Polska nie powinna pretendować do Hyperloop

Polska nie powinna pretendować do Hyperloop

15 lutego 2018
PODZIEL SIĘ

Według informacji pochodzących z Uchwały Rządu o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, powstała nowa propozycja dotycząca transportu kolejowego, zastępująca Koleje Dużych Prędkości nową technologią - Hyperloop. W skrócie ma to polegać na przewozie pasażerów w kapsułach poruszających się w rurze z podciśnieniem – komentuje Aleksander Janiszewski, ekspert Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego.

Fot. Marek Mosiński

Badania nad Hyperloop odbywają się – według posiadanych przeze mnie informacji – jednie w USA. Ten rodzaj transportu pozwala rozwinąć maksymalną prędkość blisko 1000 km/h i powinien dotyczyć krajów o tak wielkich obszarach jak USA, Rosja czy Chiny. W Polsce przy odległościach między  metropoliami w przedziale 140 – 500 km i przy potokach pasażerów rzędu wielu tysięcy w dobie, system Hyperloop nie odpowiada naszym potrzebom.

Uważam, że podróż w zamkniętej kapsule nie zapewni komfortu podróży. W informacjach przebija się planowane połączenie z Berlinem, a wiadomo, że potoki między Poznaniem a stolicą Niemiec sięgają kilkuset pasażerów w dobie. Trzeba wspomnieć, że gdy PKP podniosło prędkość maksymalną na E20 (Warszawa – Poznań – Kunowice) strona niemiecka nic nie zrobiła, aby podwyższyć prędkość na odcinku z Frankfurtu nad Odrą do Berlina.

Szacując nakłady inwestycyjne na Hyperloop trzeba przewiedzieć miejsce na tunelowe wejście infrastruktury do Warszawy i Poznania (koszty!).

Reasumując, Polska przy swojej powierzchni i odległościach między aglomeracjami (metropoliami) nie powinna pretendować do realizacji Hyperloop. To kolejny aberracyjny pomysł w dziedzinie transportu jak idea budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, czy miliona samochodów elektrycznych. A tyle jest poważnych problemów do rozwiązania, wyszczególnionych w Krajowym Programie Kolejowym…