22 grudnia - do portu w Rotterdamie zawinął 15-milionowy kontener TEU w tym roku. To pierwszy raz, kiedy europejski port przekroczył tę magiczną barierę.
22 grudnia br., pierwsze kontenerowce, które przybyły do portu w Rotterdamie przy świetle dziennym, zostały uraczone serenadą tryskającą z łodzi patrolowej Zarządu Portu z okazji przybycia 15-milionowego kontenera TEU. (Zdjęcie Jerry Lampen)
W związku z epidemią Covid-19 nastąpił spadek przeładunku kontenerów, ale od jesieni 2020 r. w Rotterdamie nastąpiło szybkie ożywienie. Jeśli chodzi o wolumen TEU, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2021 r. odnotowano wzrost o 7,8%. Wydatki konsumpcyjne kwitną, a gospodarka ożywia się z wolumenami wyższymi niż w 2019 roku. Ten silny popyt, wraz z różnymi zakłóceniami (np. Suez i ogniska koronawirusa w chińskich portach), z którymi mieliśmy do czynienia w tym roku, oznacza, że presja na łańcuch logistyczny pozostaje wysoka
Pod względem wolumenu TEU przeładunki rosły szybciej niż pod względem tonażu. Wynikało to z kilku powodów. W niewielkiej części wynikało to ze wzrostu przeładunku pustych kontenerów. Największy wpływ na to miał jednak gwałtowny spadek średniej wagi pełnych kontenerów. W ciągu ostatnich kilku kwartałów gwałtownie wzrosły ceny transportu. W związku z tym zmniejszyły się przewozy stosunkowo ciężkich, małowartościowych ładunków. Efekt ten był najbardziej widoczny w przypadku kontenerów eksportowych, ale można go było zaobserwować również po stronie importu.
Perspektywy w 2022 roku
W 2022 r. spodziewamy się, że ekstremalne zatłoczenie terminali kontenerowych w Rotterdamie będzie się utrzymywać przez cały czas. Wynika to z faktu, że międzynarodowa flota kontenerowców i przepustowość terminali nie rosną w tempie współmiernym do popytu - powiedział Emile Hoogsteden, Dyrektor Handlowy w Zarządzie Portu Rotterdam. Zarząd portu będzie nadal podkreślać i zachęcać do digitalizacji, współpracy i wymiany danych w celu zapewnienia lepszej odpowiedzi na globalną presję na łańcuch logistyczny - teraz i w przyszłości.
