Portal Centrum Strategii Transportowych poinformował, że ukraińska minister gospodarki Julia Swiridenko uczestnicząca w Polsko-Ukraińskim Forum Energetycznym w Warszawie powiedziała, że Polska może pełnić rolę głównego kraju tranzytowego dla Ukrainy, sprowadzając ponad 200 tys. ton paliwa miesięcznie
"Rozmawialiśmy o kryzysie paliwowym. Omówiliśmy, jakie powinny być trasy transportowe. Widzimy wielką gotowość Polski do pomocy w rozwiązaniu kryzysu paliwowego" - podkreśliła ukraińska minister.
Minister Gospodarki dodała, że Polska może teraz pełnić rolę głównego kraju tranzytowego dla paliwa dla Ukrainy, zapewniając napływ ponad 200 tys. ton produktów miesięcznie. W ostatnim miesiącu wolumen przywozów wyniósł zaledwie 60 tys. ton.
Ukraiński rząd oczekuje, że do polskich portów będą mogły wpływać produkty naftowe z USA, regionu Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia (ARA), rafinerii niemieckich, skandynawskich i bałtyckich. Paliwo będzie dostarczane transportem kombinowanym, przewożącym je przez Polskę.
"Jedna z wiodących polskich firm, PERN SA, potwierdziła już zwiększenie mocy produkcyjnych. Ponadto, aby zwiększyć liczbę przesyłek, zsynchronizowaliśmy rozkłady jazdy Kolei Ukraińskich i polskiego PKP, które mogą teraz szybko rozwiązywać problematyczne kwestie. Oczekujemy, że w najbliższej przyszłości zasoby paliwowe będą dostarczane szybciej, a kolejki na ukraińskich stacjach benzynowych znikną" - powiedział Sviridenko.
Według wicepremiera Jacka Sasina, Polska może być pośrednikiem dla Ukrainy. Istnieją jednak trudności takie jak, np. rozstaw torów w Polsce i na Ukrainie. Dlatego potrzebne są sprawne przeładunki w transporcie.
