Strażacy musieli ewakuować łącznie 151 pasażerów z wczorajszego pociągu NightJet, który jechał z Innsbrucka do Hamburga i Amsterdamu.
Pociąg zapalił się w tunelu Terfen w pobliżu miasta Fritzen w Tyrolu po tym, jak sieć trakcyjna najwyraźniej spadła na jeden z pojazdów w wagonie przeznaczonym do transportu samochodów. Łącznie 33 osoby zostały ranne, wdychając dym.

Incydent, który przypomniał tragiczny pożar w austriackim tunelu drogowym w 1999 roku, jest nadal przedmiotem dochodzenia. Koleje Austriackie poinformowały o wypadku na swojej stronie internetowej.
Austriacka telewizja ORF podała, że problem z interwencją polegał na tym, że wiele osób zostało w pociągu i nie mogło go opuścić. Ludzie zostali przewiezieni autobusami do Innsbrucka, gdzie zostali na noc. W interwencji wzięło udział ponad 20 jednostek straży pożarnej.
Jak dotąd największym wypadkiem w austriackich tunelach był pożar w 1999 roku. Wówczas w tunelu Taurus Road zginęło 12 osób.
