W ubiegłym tygodniu portal Radia Zet opublikował informację zbudowaną w oparciu o alarmistyczne wypowiedzi czterech, pragnących zachować anonimowość maszynistów zatrudnionych w spółce Koleje Śląskie, mówiące o tym, jakoby ponad połowa pociągów śląskiego samorządowego przewoźnika kolejowego powinna natychmiast zostać wycofana z eksploatacji. Ich zdaniem fatalny stan techniczny, zaniedbanego od lat taboru zagraża zdrowiu i życiu pasażerów. Jak ustaliło i poinformowało Radio ZET, do prokuratury w Katowicach wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Kolei Śląskich.
Zarzuty maszynistów są bardzo poważne, dotyczą niesprawnego oświetlenia pojazdów, powtarzających się awarii systemu otwierania i zamykania drzwi, wadliwie działających hamulców, nieszczelnych okien i dachów. Maszyniści zarzucają kierownictwu Kolei Śląskich, iż sytuacja nie ulegała zmianie mimo zgłaszania przez nich usterek i awarii, a ciążąca na nich presja powodowała, że wyjeżdżali na tory nie do końca sprawnym taborem.
Na zarzuty wobec zarządu Kolei Śląskich, zdaniem znających się na rzeczy - absurdalne, odpowiedział pod koniec tygodnia, a także na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik prasowy Kolei Śląskich - Maciej Zaręba. Stwierdził, iż nikt zdrowy na umyśle nie będzie narażał zdrowia i życia swojego i pasażerów Kolei Śląskich. Oczywiście tak jak u innych przewoźników zdarzają się defekty i awarie, bowiem eksploatują takie same jednostki. Zamieszczone materiały świadczące ponoć o tym, że pociągi z usterkami poruszają się po sieci kolejowej zdaniem spółki są obrzydliwą manipulacją. Spółka gotowa jest na wszelkiego rodzaju kontrole, bo nie ma nic do ukrycia. Pani rzecznik Aldona Węgrzynowicz poinformowała, iż prezes zarządu Kolei Śląskich powołał 24 października br. specjalny zespół pod przewodnictwem wiceprezesa zarządu ds.technicznych Andrzeja Wasilewskiego, który zajmie się wyjaśnieniem twierdzeń, które zostały zawarte w publikacji portalu Radia ZET. Zespół ma zakończyć swoją pracę do dnia 7 listopada. Spółka zapowiedziała podjęcie kroków prawnych zarówno wobec incjatorów tej szkalującej przewoźnika akcji jak i portalu Radia ZET.
Od informacji opubikowanych przez portal Radia ZET zdystansowały się również związki zawodowe funckjonujące w Kolejach Śląskich - Międzyzakładowy Związek Zawodowy Maszynistów i Pracowników Kolei, Związak Zawodowy Pracowników Kolei Śląskich, Organizacja Zakładowa NSZZ Kolei Śląskich oraz Międzyzakładowa Komisja Rejonowa Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP Katowice, wyrażając głębokie zaniepokojenie atakiem medialnym na Koleje Śląskie.
"Jest to działanie tym bardziej niezrozumiałe, że spółka jest w trakcie historycznych zmian - wreszcie rozsądnych inwestycji w tabor, przebudowy węzła katowickiego przez zarządcę oraz wprowadzenia nowej oferty dojazdu do portu lotniczego." czytamy w liście skierowanym przez organizacje związkowe skierowanym na ręce prezesa zarządu spółki - Patryka Świrskiego."Nie zgadzamy się na szarganie etosu kolejarza przez manipulację opisem procedur technicznych, który jest nieprawdziwy i krzywdzący dla setek pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie w należytym stanie pojazdów Kolei Śląskich"
Związkowcy ze swej strony zapewniają o gotowości do współpracy w działaniach, które potwierdzą rzetelność, uczciwość i fachowość wszystkich pracowmików odpowiedzialnych za spraność i bezpieczeństwo pojazdów Kolei Śląskich.
Do tematu z pewnością wrócimy, bo i redakcja i czytelnicy z pewnością zainteresowani są faktami i pobudkami, które kierowały osobami inicjującymi taką burzę medialną wokół sląskiego operatora
.
