Zamiast skrzętnie ukrywanej niespodzianki pt. „Zwrotnica na pasażera” oczy mediów skierowane były dziś w zupełnie inną stronę. Zarząd PKP Intercity podczas konferencji prasowej potwierdził doniesienia Radia Zet o nieprawidłowościach przy rozstrzyganiu przetargów w spółce.
Na konferencję prasową PKP Intercity przyszło dziś wielu dziennikarzy, ale większość nie interesowała zimowa promocja biletów przewoźnika. Po wczorajszych doniesieniach Radia Zet, padły pytania o nieprawidłości.
- Na podstawie doniesień wykonano wewnętrzny audyt, który wykazał nieprawidłowości – powiedział prezes spółki Janusz Malinowski. – Wyciągnęliśmy wnioski i wprowadziliśmy uszczelnienia systemu. W PKP Intercity nie będzie zamiatania pod dywan i to wszystko, co mamy w tej sprawie do powiedzenia. A pytania szczegółowe proszę kierować do prokuratury.
Przypomnijmy: wczoraj „Kurier Kolejowy” informował o nieprawidłowościach przy wartych setki milionów złotych przetargach na naprawę i czyszczenie wagonów kolejowych PKP Intercity. Zarząd spółki miał je odkryć podczas przeprowadzanej kontroli.
W spółce miało dochodzić do ustawianych przetargów. W jednym przypadku wagony przeznaczone do naprawy trafiły do wykonawcy kilka dni przed oficjalnym rozstrzygnięciem przetargu. Z kolei drugi przypadek dotyczył zamówienia, w którym jednym z wymogów było posiadanie certyfikatu jednej z izb gospodarczych (w komisji wydającej certyfikaty zasiadł prezes firmy, która wygrała przetarg na 200 mln zł).
Z tą samą firmą był związany Tadeusz Matyla, do lipca tego roku członek zarządu PKP Intercity. Potem pełnił obowiązki dyrektora ds. technicznych, ale 9 listopada został odwołany z tego stanowiska.
