Od otwarcia nowej linii tramwajowej w Bydgoszczy minęły już ponad dwa miesiące. Okazuje się, że z linii do Dworca Głównego korzysta dużo mniej pasażerów niż zakładali miejscy urzędnicy.
Jak podaje „Express Bydgoski” w szczycie z tramwaju korzysta kilkanaście, do 30 osób. Poza szczytem w tramwaju jeździ po kilku pasażerów. Jest to duże zaskoczenie dla miejskich radnych jak i drogowców.
Zanim ruszyła budowa nowej linii tramwajowej do pętli Rycerska zakładano ze dziennie będzie nią jeździć ok. 7 tys. osób. – Liczba ta została oszacowana na podstawie danych szacunkowych – tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. – Opracowaliśmy je obserwując ruch autobusowy na trasach przy dworcu, gdy jeszcze nie było linii tramwajowej – dodaje.
Dopiero po wybudowaniu linii można było podjąć badania na „żywym organizmie”. Jednak monitoring wykorzystania tej linii będzie mógł być przeprowadzony dopiero po feriach, które trwają w Bydgoszczy do 25 stycznia.
Co ciekawe „Express Bydgoski” przeprowadził sondę wśród swoich czytelników pytając ich dokąd powinny prowadzić linie tramwajowe z pętli na Rycerskiej (przez Dworzec Gł.). Obecnie jeżdżą z niej pojazdy dwóch linii: 3 do Wyścigowej i 5 do Glinek. Dwoma najczęstszymi odpowiedziami były pętle właśnie przy ul. Wyścigowej (26,8 proc. odpowiedzi) oraz do ul. Kapuścińskiej (25,8 proc.). Do pierwszej z nich już dojeżdża tramwaj z Dworca, natomiast pętla Gliniki leży stosunkowo blisko Kapuścińskiej. Wynika z tego, co potwierdza Krzysztof Kosiedowski, że same trasy tramwajów zostały dobrze ułożone. Zatem korekty, które są planowane po feriach będą dotyczyły jedynie samej częstotliwości jazdy pojazdów oraz wielkości tramwajów kierowanych na te linie.