Majewski o solidarnym finansowaniu komunikacji

Majewski o solidarnym finansowaniu komunikacji

13 lutego 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Nieefektywne finansowanie transportu w aglomeracjach, dezintegracja i niesolidarny podział komunikacji - tak polską komunikację aglomeracyjną w wywiadzie dla SKM Warszawa ocenia Jakub Majewski, wiceoprezes Urzędu Transportu Kolejowego ds. regulacji rynku. 

Fot. Instytut Sobieskiego

KM, SKM, WKD – każdy z tych przewoźników stolicy i okolicznym gminom jest bardzo potrzebny. A jednak samorządy, które powinny „dołożyć’ swoje środki finansowe – czynią to niechętnie , tylko w części. Czy Pana zdaniem nie przełoży się to w pewnym momencie na brak rozwoju komunikacji okolicznych samorządów ?

Problem komunikacji publicznej widać bodaj najsilniej właśnie w aglomeracjach. Z jednej strony mamy stosunkowo bogate miasto, z drugiej w jego otoczeniu zbiór większych i mniejszych gmin o bardzo zróżnicowanej sytuacji ekonomicznej. Mieszkańcy tego obszaru żyją dzięki wspólnemu rozwojowi usług, szkół, miejsc pracy, wypoczynku i zamieszkania. Ale do tego potrzebny jest sprawny transport. I im większe zagęszczenie funkcji i dynamika rozwoju tym bardziej transport publiczny. Bo sieć drogowa w takich obszarach nigdy nie będzie w stanie przyjąć takiego obciążenia. W tej sytuacji szansą na dalszy rozwój staje się kolej aglomeracyjna – nowoczesna, oferująca dużą częstotliwość i pojemność.
W takim modelu na braku lub substandardzie obsługi kolejowej traci cała aglomeracja. Dezintegruje się. A to oznacza, że obszary podmiejskie oddalają się od centrum. Wydłużają się podróże, rosną korki, spada standard życia. I paradoksalnie rosną dysproporcje – bo bogatsze centrum traci mniej niż ubożsi sąsiedzi. Dlatego samorządy powinny dbać o komunikację solidarnie.

W Europie istnieją związki komunikacyjne. To chyba najciekawsze rozwiązanie – jeśli chodzi o finansowanie komunikacji . Czy widzi Pan takie rozwiązanie w najbliższym czasie w Polsce ?

Brak efektywnych mechanizmów finansowania transportu w aglomeracjach jest podstawową barierą rozwoju systemów kolei miejskich i podmiejskich, które są wpisane w pejzaż aglomeracji we wszystkich państwach wysokorozwiniętych. Na szczęście w Polsce po raz kolejny ruszyły prace nad uregulowaniem tej kwestii. Mam nadzieję, że tym razem uda się do tego przekonać społeczeństwo i przedsiębiorców. Bo nawet ci, co nie mają nawyku korzystania z pociągu czy metra, stoją na zakorkowanych ulicach.       

Warszawska komunikacja miejska , nie tylko SKM, bo i Tramwaje Warszawskie , została doceniona przez miesięcznik Forbes. Obydwie spółki otrzymały tytuł Diamentu 2013r. Zauważono postęp, nowoczesność , innowacyjność . Czy to ma znaczenie dla przestrzeni administracji publicznej ? Czy nagrody i honory mogą ( lub powinny) przełożyć się na dalszy rozwój komunikacji ?

Nagrody dla przedsiębiorstw publicznych, a zwłaszcza kolejowych, są dowodem, że nasza branża nie musi mieć kompleksów. Że nie tylko w układzie komercyjnym można przygotować nowoczesny projekt ważny dla podnoszenia poziomu standardów życia i zbliżania nas do standardów europejskich. Oby tak dalej.