Transport towarowy w Grupie Wyszehradzkiej

Transport towarowy w Grupie Wyszehradzkiej

26 marca 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Czy polskie porty mogą się obawiać konkurencji ze strony portów adriatyckich? Wygląda na to, że istnieje takie zagrożenie.

Transport towarowy w Grupie Wyszehradzkiej
Fot. BCT Gdynia

– Jeśli spojrzymy na mapę to cztery kraje Grupy Wyszehradzkiej wyglądają jak worek, na którego górze znajdują się dwa duże polskie porty – Gdańsk i Gdynia – mówi György Firbás, menadżer węgierskiej spółki transportowej Inegrail Ltd. – Węgry są na dole tego worka. Najbliższe nam porty znajdują się w Koprze i w Rijece – dodaje.

Faktycznie, droga morska z Chin do portów śródziemnomorskich jest dużo krótsza niż do państw Europy Północnej. Według Tomasza Krawczyka, z Baltic Rail AS to właśnie one mogą się wkrótce stać groźną konkurencją dla Gdyni i Gdańska. – Wcześniej nasze porty konkurowały tylko z portami niemieckimi leżącymi nad Morzem Północnym – mówi.

Dotychczas to Koper był dla przewoźników kolejowych z Polski, ale też innych państw Środkowej Europy głównym adriatyckim portem. Od 1 lipca Rijeka zyska szansę przejąć część połączeń realizowanych przez port w Słowenii. Tego dnia Chorwacja stanie się członkiem Unii Europejskiej, a ponadto wlaśnie wtedy jest planowane otwarcie dodatkowych terenów w porcie i terminalu w Rijece, które są w tej chwili budowane. Dzięki temu i terminal i port powiększą swój użytkowy obszar dwukrotnie.

Jak podkreślał György Firbás Rijeka jeszcze za czasów Jugosławii cieszyła się uznaniem jako najlepszy port tego państwa. Jego rola zmalała praktycznie do zera po wybuchu wojny w Jugosławii w latach 90 XX wieku. Dziś ma szansę odzyskać tą renomę. Jednak utrudnieniem w rozwoju Rijeki może być górzysty teren w jakim jest położony, oraz niezbyt dobry stan chorwackiej infrastruktury kolejowej. Kolejną rzeczą, którą się boją przewoźnicy jest też chorwacka biurokracja związana z transportem kolejowym. W przypadku Słowenii, tamtejsza administracja jest bardziej przyjazna. Poza tym Koper, mimo że jest małym portem to zyskał sobie uznanie jako bardzo efektywny.

Dla portów leżących na wybrzeżach mórz Bałtyckiego i Północnego dodatkowym ciosem będzie wdrożenie tzw. dyrektywy siarkowej na tych akwenach. Spowoduje to zwiększenie się kosztów transportu morskiego odbywającego się na tych morzach. Pomimo że dyrektywa ta została wypracowana przez UE nie będzie ona obowiązywać na morzu Śródziemnomorskim. To może przyczynić się do zwiększenia się popularności portów leżących u jego brzegów.

O drogach dla transportu intermodalnego w Europie Środkowej rozmawiano podczas Międzynarodowego Seminarium „Transport intermodalny w krajach Grupy Wyszehradzkiej – infrastruktura i inwestycje, korytarze transportowe”, które odbyło się 26 marca 2013 r. w Małej Auli Politechniki Warszawskiej.

Przypominamy, że 18 kwietnia w Gdańsku odbędzie się największe polskie intermodalne wydarzenie tego roku - Forum Transportu Intermodalnego FRACHT 2013. Udział w Forum potwierdzili już m.in.: wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Andrzej Massel.

Udział w Forum FRACHT 2013 jest bezpłatny. Więcej informacji na temat konferencji znajduje się na stronie www.fracht.pl.