Miejscowa policja potwierdza, że co najmniej 1 osoba zginęła w sobotę na skutek eksplozji pociągu przewożącego produkty naftowe w Lac-Megantic (Quebec) w Kanadzie.
Do wypadku doszło 6 lipca, ok. 1 w nocy czasu lokalnego. Pociąg wiózł ropę z Bakken Field w Północnej Dakocie. Nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Rzecznik przewoźnika Christophe Journet poinformował, że pociąg zatrzymał się w sąsiedniej wsi w oczekiwaniu na zmianę załogi, ale z nieznanych powodów stoczył się w stronę Lac-Megantic i wybuchł.
Na skutek eksplozji w mieście doszło do zniszczenia kilkudziesięciu budynków, ewakuowano 1 tys. osób. Lokalne media informują, że 60- 80 osób uważa się za zaginione, ale policja nie potwierdza tych doniesień.
Część ładunku prawdopodobnie przedostała się do pobliskiej rzeki Chaudiere.
Kanadyjskie Lac-Megantic, miasto leżące ok. 200 km na wschód od Montrealu, blisko granicy z USA, zamieszkuje 6 tys. osób.