Wydaje się, ze jazda pociągiem do celu to nic prostszego. Skład jedzie po szynach i raczej trudno jest się zgubić. Jak podaje agencja IAR pewien ukraiński maszynista udowodnił, że również jadąc pociągiem można zabłądzić.
Sprawa dotyczy pociągu nocnego, który jechał ze Lwowa do Zaporoża przez Krzywy Róg. Na jednej ze stacji, na której zatrzymał się rano skład obsługa poinformowała pasażerów, że nie dotrą do celu. W zamian pojadą do Dniepropietrowska leżącego 160 km od Krzywego Rogu i 100 km od drugiego z miast.
Winny okazał się być dyspozytor, który źle ustawił rozjazd dla tego pociągu. Maszynista też był bez winy, gdyż za późno się zorientował, że pojechał w złym kierunku. Na pocieszenie dla pasażerów pozostaje fakt, że Dniepropietrowsk... to też ładne miasto.