Według zapowiedzi władz PKP Intercity, przewoźnik będzie walczyć o pasażerów z tanimi liniami lotniczymi Ryanair, które od marca przyszłego roku zaczną latać z Warszawy do Gdańska i Wrocławia, czyli tam, dokąd ma jeździć Pendolino - informuje Wirtualna Polska.
Oznacza to, że samoloty irlandzkiej spółki wystartują dziewięć miesięcy wcześniej niż składy Pendolino. Władze PKP Intercity jednak spokojnie odnoszą się do tych planów. Jak powiedział PAP Marcin Celejewski, członek zarządu ds. handlowych konkurencja jest zawsze mobilizująca. - Między Warszawą a Trójmiastem przemieszcza się wiele osób - to duży rynek, gdzie dla każdego znajdzie się miejsce – zaznaczył.
Obecnie między Warszawą a Trójmiastem dziennie kursuje sześć pociągów PKP IC, a w kierunku Wrocławia - dziesięć. Podróż na tych dwóch trasach należy do najbardziej uciążliwych ze względu na m.in. ciągnący się od lat remont linii do Gdyni. Ze stolicy na Pomorze pociąg jedzie co najmniej pięć i pół godziny, zaś do Wrocławia niecałe sześć godzin. To sprawia, że samoloty na tej trasie mogą odebrać kolei liczną grupę klientów. Ale tylko do czasu, aż PKP Intercity nie uruchomi Pendolino, które trasę z Warszawy do Gdańska pokona w czasie 2 godz. 40 min. Do dyspozycji pasażerów będzie dziewięć połączeń w ciągu dnia.
- Będziemy walczyć o wygenerowany przez linię lotniczą rynek. Przy podobnym czasie podróży, biorąc pod uwagę, że komunikujemy centra miast, wierzymy, że przewaga będzie po naszej stronie – dodał Marcin Celejewski.
Najtańsze bilety na samoloty Ryanaira będą kosztować 99 zł. Z kolei PKP Intercity nie ujawniło jeszcze dokładnego cennika na przejazdy Pendolino. Wiadomo tylko, że najtańszy bilet ma kosztować 49 zł.
