Radni krakowskiej Dzielnicy I Stare Miasto wpadli na pomysł wprowadzenia w centrum tego miasta darmowej komunikacji miejskiej. Początkowo miałaby ona obowiązywać przez rok, co pozwoliłoby przetestować ten pomysł – pisze Dziennik Polski.
Pomysł radnych polega na tym, że kontrolerzy nie sprawdzaliby podróżnym biletów na obszarze zakreślonym przez ulicę Konopnickiej, most Dębnicki, aleje Trzech Wieszczów, ulice Wita Stwosza, Lubomirskiego, rondo Mogilskie, al. Powstania Warszawskiego, rondo Grzegórzeckie, ul. Kotlarską, most Kotlarski, ul. Klimeckiego, al. Powstańców Wielkopolskich, al. Powstańców Śląskich i rondo Matecznego.
Dzięki wprowadzeniu darmowej komunikacji w centrum kierowcy chętniej by zostawiali swoje auta poza nim i dojeżdżali do celu korzystając z transportu zbiorowego – tłumaczą swój pomysł radni I Dzielnicy. Pozwoliłoby to zmneijszyć korki, a także pozytywnie wpłynęłoby na środowisko.
Na początku, darmowa komunikacja miejska funkcjonowałaby tylko przez jakiś czas, np. przez rok, co pozwoliłoby sprawdzić jakie koszta musiałoby ponieść miasto wprowadzając takie rozwiązanie. Niestety, wiele wskazuje na to, że właśnie z powodu spodziewanego obciążenia dla miejskiego budżetu pomysł ten nie zostanie wprowadzony w życie. Przeciwko eksperymentowi są radni miasta, według których sfinansowanie darmowej komunikacji w centrum miasta łączyłoby się z przesunięciem środków na ten cel z innych spraw takich jak np. edukacja, inwestycje czy pomoc społeczna.
