Branża kolejowa potrzebuje młodych i ambitnych ludzi, którzy wypełnią lukę pokoleniową. – Wystarczy mieć pasję i być wytrwałym, aby zrobić karierę w transporcie szynowym – podkreślają przedstawiciele firm Tines i KZN Bieżanów, którzy otworzyli Akademię Liderów Transportu Szynowego. Pierwsze spotkanie ALTS odbyło się wczoraj na Politechnice Krakowskiej.
Akademia Liderów Transportu Szynowego to zainicjowany przez KOW media&marketing cykl spotkań studentów i młodych pracowników zatrudnionych w branży z wybitnymi postaciami świata biznesu, które swoją karierę związały z transportem szynowym. W inauguracyjnym spotkaniu 20 maja na Politechnice Krakowskiej uczestniczyli: Ryszard Leszczyński, prezes Grupy KZN Bieżanów i Marcin Stypa, dyrektor zarządzający, członek zarządu spółki Tines.
Nadchodzi renesans kolei
Przez ostatnie 20 lat polska kolej była pomijana w krajowych strategiach rozwoju transportu. Kolejne rządy stawiały główny nacisk na budowę dróg i autostrad, zupełnie pomijając transport szynowy. W ten sposób permanentnie niedofinansowana kolej, która w czasach PRL-u stanowiła krwiobieg gospodarki, po 1989 roku drastycznie traciła na znaczeniu ulegając systematycznej degradacji.
– Sytuacja zmieniła się dopiero wraz z wejściem Polski do Wspólnoty Europejskiej w 2004 roku. Wówczas na kolej zaczął płynąć coraz większy strumień funduszy unijnych. W 2013 roku Polskie Koleje Państwowe wydały na inwestycje infrastrukturalne 5,3 mld zł. W tym roku rekord ten zostanie pobity i wyniesie ponad 7 mld zł – zaznacza Marcin Stypa. Szacuje się, że w kolejnych latach roczne wydatki na kolej wzrosną jeszcze bardziej – do poziomu 9-10 mld zł.
To podstawowy argument przemawiający za tym, że branża kolejowa jest naprawdę perspektywiczna i warta zainteresowania ze strony przyszłych liderów świata biznesu. Ale problemów również nie brakuje. Największym z nich – jednocześnie będącym szansą dla młodych ludzi studiujących na kierunkach technicznych – jest luka pokoleniowa.
– Na kolei brakuje świeżej krwi. Obecna kadra pracownicza wkrótce zacznie odchodzić na emerytury. Niedługo nie będzie kim ich zastąpić – podkreśla dyrektor zarządzający Tines. – Potrzebni są młodzi ludzie, pełni zapału i pomysłów, aby sprostać współczesnym wyzwaniom i zmieniać oblicze polskiej kolei.
Marcin Stypa, który wcześniej był m.in. dyrektorem Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK, informuje, że luka pokoleniowa wynika właśnie z braku zainteresowania decydentów transportem szynowym. – Brak zapotrzebowania na pracowników kolejowych doprowadził do tego, że przez ostatnie lata zlikwidowano wiele techników kolejowych oraz kierunków dedykowanych kolei na uczelniach wyższych. Do wypełnienia jest ogromy ubytek fachowców.
Ogromna skala zaniedbań
Prezes KZN Bieżanów zwraca uwagę na twarde dane, które pokazują w jakim miejscu znalazła się polska kolej. – Przed 1989 rokiem, kiedy państwo przeznaczało środki na normalny cykl remontowo-utrzymaniowy, sieć PKP liczyła 25 tys. km linii kolejowych, w tym ponad 60 tys. rozjazdów. Aby utrzymać taki stan infrastruktury należało średnio co 15 lat wymieniać rozjazd, zaś normą był kapitalny remont toru co 10 lat – podkreśla Ryszard Leszczyński. – Dzięki temu do połowy lat 90. XX wieku ten stan się nie pogarszał. Dopiero później nastąpił ogromny regres. Przykład? Do 1995 r. kolej wymieniała ok. 3 tys. rozjazdów rocznie, żeby w 2004 r. wymienić jedynie 50! To pokazuje skalę zaniedbań.
Marsz w górę
Prezes Leszczyński dodaje, że od tego dołka, czyli od 2004 r. rozpoczął się marsz w górę. – Ale ta zapaść wciąż trwa. Dopiero z niej wychodzimy – stwierdza szef Grupy KZN Bieżanów. – Aby doprowadzić do takiego stanu, że na głównych szlakach pociągi będą osiągać prędkość 160 km/h, a na pozostałych 100-120 km/h, minie całe pokolenie obecnych studentów. I to właśnie jest pozytywne dla młodych ludzi, którzy dziś planują swoją karierę.
W najbliższej przyszłości nie tylko kolej, ale i cały transport szynowy czeka dynamiczny rozwój, w tym tramwaje, metro oraz kolej aglomeracyjną. – Budowa odpowiedniej infrastruktury i taboru dla tych środków transportu opiera się na nowoczesnej produkcji z użyciem urządzeń najnowszej generacji. Praca na kolei i dla kolei diametralnie się zmieniła. Obecnie operujemy supernowoczesnym sprzętem przy którym pracują młodzi ludzie – tłumaczy Leszczyński.
– To całkiem inny świat niż jeszcze 10-15 lat temu – potwierdza Marcin Stypa.
Wykorzystać szansę
Przedstawiciele Tinesa i KZN Bieżanów podkreślali jednogłośnie, że przed polską koleją jawi się ogromna szansa. – Nakłady na kolej do 2020 r., dzięki funduszom unijnym będą co roku wzrastać – mówi dyrektor Stypa.
– Nie musimy się też obawiać, że po 2020 r. boom inwestycyjny na kolei się zakończy. Obecnie modernizowana infrastruktura za 10 lat będzie wymagać remontu. Poza tym linie potrzebują stałego utrzymania, aby obecny trud związany z przywracaniem należnego miejsca kolei nie poszedł na marne. W długoletniej perspektywie, nie unikniemy również tematu Kolei Dużych Prędkości, która na zachodzie Europy wciąż się rozbudowuje – wylicza prezes Leszczyński.
W dalszym rozwoju kolei nie przeszkodzą nawet skomplikowane i czasochłonne procedury administracyjne, niejasne prawo zamówień publicznych czy postępowania przetargowe, które całą odpowiedzialność przerzucają na wykonawców i projektantów.
– Kolej oferuje młodym wiele pracy. Wystarczy podać przykład bydgoskiej Pesy, która w ostatnich latach tak się rozwinęła, że kooperuje ona z 500 firmami z całej Polski, stanowiąc koło zamachowe dla całej branży – zaznacza Ryszard Leszczyński.
Interesująca ścieżka kariery
Uczestnicy Akademii Liderów Transportu Szynowego nie tylko podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat branży, ale też udzielili studentom wielu ciekawych informacji i rad. – Młodzi ludzie są na kolei rozchwytywani. Już na starcie zarobki inżynierów są większe niż w innych branżach. Obecna kolej nie jest wydolna, brakuje właśnie świeżej krwi – zaznacza Marcin Stypa. Dodaje jednak, że każdy absolwent, aby być dobry w swoim zawodzie, musi po skończeniu studiów nauczyć się jeszcze wielu praktycznych rzeczy. Należy odnaleźć swoją pasję, żyć tą pasją i praktykować, praktykować i jeszcze raz praktykować.
Natomiast prezes Leszczyński zwraca uwagę, że praca w koncernie o ugruntowanej pozycji w stabilnej branży jest tylko pozornie lepsza. – Jeśli traficie do takiej firmy, to was zaszufladkują – zwracał się do studentów szef KZN Bieżanów. – Ugrzęźniecie na danym piętrze w tej hierarchii i trudno wam będzie wspiąć się piętro wyżej. Tymczasem na kolei dokonują się szybkie zmiany. To z kolei stwarza niepowtarzalną szansę na szybki rozwój. Każdy innowator, który wpadnie na dobry pomysł, jest mile widziany. Dzięki temu łatwiej może wypłynąć i awansować.
Jak absolwenci powinni się przygotować do pracy zawodowej na kolei? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. – Nie ma ludzi przygotowanych do pracy na kolei. Ale to sprawia, że wszyscy mają drzwi otwarte. Przyjmujemy każdego chętnego, kto posiada pewien niezbędny zasób wiedzy technicznej i wystarczająco szerokie horyzonty, aby opanować techniczne aspekty budowy elementów infrastruktury kolejowej – przekonuje Ryszard Leszczyński.
A jak osiągnąć sukces w branży? – Trzeba mieć trochę szczęścia, ale przede wszystkim należy sobie na to zasłużyć ciężką pracą – mówi Marcin Stypa. Prezes KZN Bieżanów dodaje, że receptą na sukces jest praca i wytrwałość.
Oprócz okazji do zdobycia wiedzy na temat perspektyw rozwoju jakie oferuje branża kolejowa oraz możliwości zapoznania się z doświadczeniami liderów branży, uczestnicy Akademii Liderów Transportu Szynowego mieli okazję do osobistej rozmowy z nimi w kuluarach i dołączenia do społeczności osób wiążących karierę zawodową lub akademicką z transportem szynowym.
Akademia Liderów Transportu Szynowego to organizowany przez KOW media&marketing cykl spotkań na terenie całego kraju. Wkrótce poinformujemy o miejscu i terminie kolejnego spotkania pracodawców z branży kolejowej z osobami, które chciałyby związać się z transportem szynowym.
