Eksperci krytycznie o nowym RPO na Śląsku

Eksperci krytycznie o nowym RPO na Śląsku

23 czerwca 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Podział unijnych środków na infrastrukturę w stosunku: 18 proc. na kolej i 82 proc. na drogi zamiast 40:60 jest nieakceptowalny – podkreśla Centrum Zrównoważonego Transportu w swoich uwagach do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-20.

Fot. Therud, Wikimedia

Eksperci wskazują, że podpisana Umowa Partnerstwa między rządem polskim a Komisją Europejską przewiduje podział środków między inwestycje kolejowe i drogowe w stosunku 40-60 (globalnie dla całości funduszy unijnych dla Polski).

„Naszym zdaniem ten stosunek powinien być także wytyczną dla Regionalnych Programów Operacyjnych. Zwłaszcza dotyczy to województwa śląskiego, na obszarze którego stan infrastruktury kolejowej jest w porównaniu do innych regionów kraju zły, wręcz katastrofalny. Podczas gdy infrastruktura drogowa jest bardzo dobrze rozwinięta” – stwierdza CZK.

Tymczasem zgodnie z RPO na działanie kolejowe przeznaczono 92,9 mln euro, podczas gdy na działanie drogowe 411 mln euro. Daje to stosunek 18:82. „Jest to podział całkowicie nieakceptowalny. Ze względu na wieloletnie zaniedbania w nakładach na infrastrukturę kolejową na obszarze województwa śląskiego stosunek 40:60 jest absolutnie minimalny dopuszczalny” – podkreśla Centrum Zrównoważonego Rozwoju.

W związku z tym CZK postuluje, aby w części RPO poświęconej transportowi kwotę 92,9 mln euro zwiększyć do 201,5 mln euro. Eksperci wskazują, że infrastruktura kolejowa jest obecnie „w stanie agonalnym” – z uwagi na „śmierć techniczną” zlikwidowano już przewozy pasażerskie na wielu liniach (np. w relacjach Gliwice – Rybnik, Bielsko Biała – Cieszyn, Żywiec – Sucha Beskidzka, Tychy – Oświęcim, Wodzisław – Jastrzębie Zdrój, Jastrzębie Zdrój – Żory – Orzesze, czy ostatnio Wodzisław – Chałupki) i aktualnie grozi to kolejnym liniom (np. do Wisły, do Sławkowa, Zebrzydowice – Cieszyn, Mysłowice – Oświęcim).

Zdaniem ekspertów w ramach RPO należy poddać modernizacji (lub rewitalizacji) następujące trasy kolejowe:

  • Chybie – Skoczów – Goleniów – Wisła Głębce (38,5 km),
  • Żory – Pszczyna (22 km),
  • Rybnik Towarowy – Sumina (14,5 km),
  • Kęty Podlesie – Bielsko-Biała – Skoczów oraz Skoczów – Cieszyn – Zebrzydowice (47 km),
  • Dorota – Sosnowiec Dańdówka – Katowice Muchowiec - Ruda Kochłowice - Zabrze Makoszowy – Gliwice Sośnica oraz Gottwald – Hajduki i Leszczyny – Knurów wraz z adaptacją dla ruchu pasażerskiego dla trasy Katowice – Gliwice przez Rudę Kochłowice i Zabrze Makoszowy oraz dla trasy Gliwice – Rybnik przez Knurów (69,5 km),
  • Budowa nowych przystanków na trasie Gliwice – Bytom,
  • Orzesze Jaśkowice – Tychy i Bieruń Stary – Nowy Bieruń ( 22 km),
  • Sucha Beskidzka – Żywiec na odc. w woj. śląskim (19,5 km),
  • Jastrzębie Zdrój Górne – Pawłowice Śląskie oraz Żory – Orzesze (24 km) lub Jastrzębie Zdrój – Wodzisław Śląski (21 km).

CZK wskazuje na absurdy, które mają miejsce na Śląsku, jak chociażby to, że z powodu niedrożności szlaków kolejowych nawet węgiel zaczyna być wożony przez transport drogowy. Także kradzieże tego ładunku z jadących pociągów możliwe są tylko z powodu katastrofalnego stanu torowisk. „Nie działo by się tak, gdyby pociągi nie musiały zwalniać do 20-30 km/h” – zwraca uwagę Centrum Zrównoważonego Rozwoju.

Dlatego, CZK chce, aby zwiększyć całkowitą długość przebudowanych lub zmodernizowanych linii kolejowych z zapisanych w RPO 70 km do 257 km, zaś liczbę zakupionych pojazdów kolejowych zwiększyć z 10 do 30. Ponadto, zdaniem CZK należałoby wprowadzić wskaźnik rezultatu lub wskaźnik realizacji celu o treści Udział transportu kolejowego w przewozach pasażerskich z wartością docelową 15 proc.