TMKW potrzebuje 100 tys. zł na linię do Rosnowa

TMKW potrzebuje 100 tys. zł na linię do Rosnowa

08 sierpnia 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Prowadzone przez Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki prace zmierzające do przywrócenia połączenia kolejowego z Rosnowem dobiegają końca. Wolontariusze TMKW prowadzą teraz roboty związane z obsypywaniem wcześniej ułożonego torowiska.

Fot. TMKW

Prace te wykonywane są we współpracy z politechnikami poznańską i gdańską oraz z firmą Leica Geosystem. Co ciekawe, projekt wykonania regulacji toru wąskotorówki stał się nawet tematem pracy magisterskiej.

- Wszystkie prace wykonywane są ręcznie a materiały budowlane, głównie kruszywom dowozi pociąg roboczy. Do ułożenia pozostało również 450 m toru przed samym Rosnowem. Do ułożenia takiego odcinka wystarczy tydzień - zapewnia Paweł Gajdzica, prezes Towarzystwa Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki.

Najpierw wzmocnienie torowiska

Plan jest taki, aby najpierw wykorzystać odpowiednią pogodę oraz zgromadzone kruszywo do wzmocnienia już ułożonego torowiska a potem dokończyć prace związane z brakującym odcinkiem.

TMKW prowadzi odbudowę torowiska od 2010 r. Do tej pory wydano na ten cel 465 tys. zł, czego 295 tys. zł to dotacje (z Ministerstwa Kultury 70 tys. zł, Starostwa Powiatowego 30 tys. zł, od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków 85  tys. zł, od samorządu Województwa Zachodniopomorskiego 110 tys. zł). 170 tys. zł to wkład własny TMKW.

O wielkości przedsięwzięcia świadczą liczby. Do tej pory zabudowano 7500szt podkładów, 15000 wkrętów lub haków do przytwierdzenia szyn, 960 sztuk łubek, 1920 śrub łubkowych. Na miejsce przewieziono ponad 400 ton szyn.

Do zakończenia prac potrzeba jeszcze około 100 tys. zł, przede wszystkim na obsypanie oraz wyrównanie w planie i profilu torowiska. Do tego potrzebna jest ogromna ilość podsypki (kruszywa) – ok. 4000 ton.

Własnym sumptem dłużej ale tanio

Odbudowa torowiska mogłaby potrwać krócej, gdyby remontem zajęła się np. firma budowlana. Jednak koszt takiej zleconej inwestycji wyniósłby około 1,5 mln zł, a na to nie stać Towarzystwa. Koszty tego typu prac torowych są wysokie, sięgają około 300 zł na metr toru, natomiast wykonywane przez Towarzystwo kosztują ok. 110 zł za metr toru.

- Tak naprawdę Towarzystwo ponosi koszty, których w ogóle nie musiałoby być, gdyby w latach 2001-2005 złodzieje nie rozkradli torowiska do Rosnowa - zwraca uwagę Paweł Gajdzica. - Po zamknięciu koszalińskiej wąskotorówki majątek kolejki nie był pilnowany, a złomiarze bezkarnie rozebrali ponad 5 km toru między Manowem a Rosnowem.

Niegospodarność PKP oraz brak skuteczności policji w walce z kradzieżami na kolei doprowadził w tamtych latach do zniszczenia znacznego fragmentu zabytkowej infrastruktury kolejowej. Teraz TMKW musi to wszystko odbudowywać.
 
TMKW przypomina o wakacyjnych kursach zabytkowej wąskotorówki. Najbliższe kursy do Manowa  odbędą się w sobotę 9 i niedzielę 10 sierpnia. Pociągi z Koszalina odjeżdżają o godz. 11.00 i 17.00. Wakacyjny rozkład jazdy obowiązuje tylko do 31 sierpnia 2014r więc okazji do skorzystania z wycieczki jest coraz mniej.

Wszelkich informacji oraz rezerwacji miejsc w pociągach można dokonać pod numerem telefonu 601154937 oraz mailowo: tmkwsekretariat@gmail.com.

Wyprawy z atrakcjami

Wyjazd z dworca wąskotorowego przy ul. Kolejowej 4, bilety do nabycia w pociągu. Ceny biletów są takie same jak w ub. roku: przejazd tam i z powrotem Koszalin - Manowo, 15 z ł-normalny, 10 zł - ulgowy. Przewóz rowerów za darmo. Dla grup zorganizowanych istnieje możliwość uruchomienia pociągów na zamówienie.

Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki przygotowało dodatkowe atrakcje oraz niespodzianki, m. in. możliwość zwiedzania zagrody z dzikami w Ośrodku Polskiego Związku Łowieckiego w Manowie, możliwość podziwiania jedynej w okolicach Koszalina kolonii lęgowej czapli siwej (na Czaplej Górze w Manowie), możliwość zwiedzania okolic Manowa (pieszo, na rowerach) połączona ze zbieraniem grzybów czy jagód.

Na stacji w Manowie przygotowano miejsce na ognisko, jest również zadaszona wiata (w sam raz dla naszych pasażerów w razie niepogody), a wszyscy chętni mogą spróbować swoich sił na ręcznych drezynach. Jest również możliwość odbycia dłuższej wycieczki kolejowo-rowerowej np. do rezerwatu "Kamienne Kręgi" w Grzybnicy, nad Radew do Mostowa czy którymś z licznych szlaków rowerowych na terenie gminy Manowo.