WKD przejdzie na 3 kV za około 18 miesięcy

WKD przejdzie na 3 kV za około 18 miesięcy

26 sierpnia 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Warszawska Kolej Dojazdowa od kilku lat planuje zamienić system zasilania o napięciu 600 V na system 3000 V (3 kV) prądu stałego, typowy dla większości linii kolejowych w naszym kraju. Plany spółki wciąż krzyżuje brak odpowiedniego taboru. Dziś podpisano umowę na wyprodukowanie przez Newag 6 nowych EZT-ów, które wreszcie pozwolą zrealizować zapowiedzi WKD-ki.

Fot. Arch. WKD

Zamiana systemu zasilania wymaga modernizacji źródeł zasilania. I to się dzieje. Aktualnie WKD eksploatuje siedem podstacji, w tym jedną należącą do PKP Energetyki. Kiedy pociągi przewoźnika zaczną być zasilane energią o napięciu 3 kV, wtedy spółce wystarczą trzy podstacje znajdujące się w Grodzisku i Pruszkowie oraz w rejonie Warszawy Zachodniej, (podstacja PKP Energetyki, do której muszą być ułożone kable z sieci WKD).

O ile infrastruktura energetyczna nie jest problemem, bo można ją szybko przygotować do zmiany napięcia, to WKD wciąż nie ma odpowiedniego taboru, który może pracować pod napięciem zasilania 3 kV . Problem ten miało rozwiązać 14 dwusystemowych EZT-ów serii EN97 dostarczonych przez Pesę w latach 2011-2012, ale tabor ten okazał się awaryjny. Problem stwarzały klimatyzacja oraz zużywające się szybko zestawy kołowe.

Nowy software pomaga

- Mamy 14 sztuk EN97, z czego 11 pojazdów oddajemy do ruchu a trzy zostają nam w rezerwie. To w zasadzie powinno wystarczyć do eksploatacji na linii po zmianie napięcia. Ale jak policzymy, że część zestawów przechodzi naprawy i przeglądy a inne mają awarie, to flota okazuje się zbyt mała, tym bardziej, że mamy problemy z zużywaniem się zestawów kołowych – wyjaśnia Grzegorz Dymecki, prezes WKD.

W tym roku Pesa zmieniła w EN97 oprogramowanie sterujące hamulcami. Dzięki temu zabiegowi przez całe lato WKD nie ma problemu z zużywaniem się zestawów. Jednocześnie ciągle pracuje zespół ekspertów, którzy mają stwierdzić jakie są przyczyny szybkiego zużywania się kół.

Dziś zarząd WKD podpisał z Newagiem umowę na wyprodukowanie kolejnych sześciu EZT-ów pracujących  pod napięciem 3 kV. Zgodnie z umową firma z Nowego Sącza ma je dostarczyć w okresie od  lutego do sierpnia 2016 r. Grzegorz Dymecki przyznaje, że do tego czasu sieć WKD musi być zasilana energią o wyższym napięciu.

Fot. Adam Brzozowski

- Nowe pojazdy dostaniemy w 18 miesięcy od podpisania umowy. A zmiana zasilania może nastąpić wcześniej. Trudno powiedzieć kiedy to nastąpi, ale sądzę, że późną jesienią 2015 r. podejmiemy tę decyzję – informuje prezes Dymecki. – Jestem jednak przeciwnikiem przełączenia napięcia 1 stycznia, gdyż zimną kolej ma sprawnie wozić pasażerów, a nie potęgować stres podróżnych.

Nowosądeckie pojazdy dla Mazowsza

Sześć nowych EZT zostanie wyprodukowanych za ponad 98 mln zł. Cały projekt taborowy WKD ma wartość 124,7 mln zł. Ponad 57,8 mln zł będzie pochodziło ze środków Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Nowy, zbudowany zgodnie ze wszystkimi współczesnymi standardami (m.in. miejsca na rowery i wózki osób niepełnosprawnych) tabor będzie mógł poruszać się z prędkością 80 km/h.

Dzięki sześciu nowym EZT-om flota WKD będzie składała się z 21 składów (poza 14 EN97 dojdzie 1 EN95). To tyle samo ile jeździło na torach WKD w latach 70. XX w., kiedy jednorazowo zamówiono 20 pojazdów.

- Wtedy uruchamialiśmy wiele pociągów i mam nadzieję, że podobną ofertę wkrótce przedstawimy pasażerom. Właściwości trakcyjne, pojemność i komfort podróżowania będą oczywiście znacznie lepsze niż w pojazdach z zeszłego wieku – dodaje Grzegorz Dymecki.

Dzięki 21 pojazdom WKD będzie w stanie uruchomić co najmniej 14 obiegów. A to oznacza o trzy więcej w stosunku do obecnie uruchamianych pociągów w porannym szczycie.