– Podobne rozwiązanie, jakie zastosowaliśmy w tramwaju Jazz Duo, wyprodukowanym dla Gdańska, będziemy proponowali w Paryżu, który jest zainteresowany naszymi pojazdami – zdradził „Kurierowi Kolejowemu” Tomasz Zaboklicki, prezes Pesy Bydgoszcz.
Poza Warszawą i Gdańskiem bydgoska Pesa, jak dotąd, nie ma żadnych zamówień krajowych na dostawę tramwajów Jazz Duo. Według prezesa bydgoskiej firmy Tomasza Zaboklickiego, dzieje się tak dlatego, że oferowany pojazd jest dedykowany wyłącznie miastom o bardzo dużym potoku podróżnych. Jego zdaniem stosowany jest obecnie trend, który w rezultacie ma doprowadzić do docelowej likwidacji tramwajowych pętli. Dlatego firma szuka potencjalnych zleceniodawców także w Europie.
– Jesteśmy uczestnikami przetargu na tabor tramwajowy w Paryżu – mówi Tomasz Zaboklicki. – Jego rozstrzygnięcie może zająć pół roku, a nawet nieco dłużej. Widząc ogromne zainteresowanie Francuzów naszymi Jazz Duo, liczymy, że uda się przetarg wygrać.
Bydgoski producent zaznacza, że jakość ich pojazdów nie odbiega od standardów, stosowanych przez zagranicznych producentów. Stąd Pesa wiąże duże nadzieje nie tylko z zamówieniami z Francji, ale również z pozyskaniem zamówień z Niemiec i innych krajów europejskich.
