Uruchomienie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej miało wywołać rewolucję komunikacyjną na górnym tarasie, ale póki co wygląda to raczej na kosmetyczne zmiany. Jakie? Tego urzędnicy nie potrafią powiedzieć, bo wciąż nie wiadomo, jak będą kursować pociągi na nowej linii – informuje portal trójmiasto.pl.
Brak rozkładu jazdy dla pociągów to główna przeszkoda w kształtowaniu nowej organizacji ruchu. Jedno jest pewne, że mieszkańcy Osowej nie chcą likwidacji linii autobusowej nr 210 na lotnisko.
ZTM przekonuje, że PKM to produkt regionalny a nie miejski, służący do przewozu z regionu i w regionu. Stąd, linia 210 powinna zostać. Natomiast niemal pewne jest, że zmiany dotkną linie autobusowe w obrębie powstającej trasy na osiedle Morena, ale i w tym przypadku nie ma jeszcze decyzji np. o skróceniu przebiegającej tędy linii 210 (lub utworzenia innej, nowej linii z Osowej) do nowej trasy tramwajowej.
Wiadomo jedno, Biuro Rozwoju Gdańska jako instytucja odpowiedzialna za planowanie przestrzenne, postrzega PKM jako kolejną i ulepszoną linię Szybkiej Kolei Miejskiej, świetnie zintegrowaną z autobusami i tramwajami, a w dodatku o wysokiej zdolności przewozowej. W ten właśnie sposób uzasadnia się lokalizacje gęstej zabudowy w pobliżu przystanków. Jak to będzie ostatecznie wyglądało? To się dopiero okaże.
