Firma nie będzie powtórnie wystawiona na sprzedaż. Obecnie trwają analizy wariantów jej rozwoju – informuje „Puls Biznesu”.
Lotos Kolej, drugi co do wielkości kolejowy przewoźnik towarowy, z blisko 10-procentowym udziałem w rynku (pod względem pracy przewozowej), prawdopodobnie uniknie sprzedaży. Jak donosi „PB” spółka odgrywa ważną rolę w koncernie paliwowym Lotos realizując w bezpieczny sposób transport surowców i produktów w kierunku gdańskiej rafinerii. Usługa ta stanowi ponad 60 proc. wszystkich wykonywanych przez nią przewozów.
Jeszcze na początku tego roku Grupa Lotos zastanawiała się nad przyszłością transportowej spółki-córki. Zarząd był ponoć zainteresowany pozyskaniem inwestora zewnętrznego i zaangażowaniem go we wspólny proces konsolidacji rynku przewozów kolejowych. Ogromną chęć na przejęcie spółki miał OT Logistics, który złożył nawet ministrowi Skarbu Państwa ofertę zakupu udziałów Lotos Kolej. Nic jednak z tych planów nie wyszło.
Tymczasem, jak pisze "Puls Biznesu" plany Lotos Kolej na najbliższe lata zakładają dalszy rozwój współpracy z kluczowymi kontrahentami. Ma to przełożyć się na wzrost transportowanej masy towarów o około 11 proc. i przychodów ze sprzedaży o ok. 5 proc. Przewoźnik zakłada też optymalizację kosztów, aby poprawić zyski.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że wczoraj Lotos Kolej podpisał z Rentrans International Spedition (spółką zależną OT Logistics) umowę o współpracy, zgodnie z którą będzie świadczył usługi przewozowe w transporcie kolejowym. Umowa została zawarta do 30 czerwca 2020 roku. Szacunkowa wartość kontraktu w całym okresie jego obowiązywania wynosi ok. 250 mln zł.
