– Lista zadań dla nowego ministra jest długa, jako że przez ostatnie trzy lata intensywnie dęto w trąby, natomiast w sprawach podstawowych – strategii dla kolei i organizacji systemu kolejowego – działo się niewiele – mówi „Kurierowi Kolejowemu” Zbigniew Szafrański, kierownik Ośrodka Koordynacji Projektów i Współpracy Międzynarodowej w Instytucie Kolejnictwa.
Do najważniejszych do załatwienia spraw należy, jego zdaniem, zaliczyć:
- rozliczenie zadań inwestycyjnych z perspektywy 2007 – 2013, w tym zamknięcie spraw związanych z roszczeniami wykonawców;
- racjonalną weryfikację Krajowego Programu Kolejowego 2015 – 2023, zarówno pod kątem realności jego wykonania, jak i bezwzględnej konieczności wprowadzenia zadań przygotowawczych do perspektywy UE 2021 – 2027 (w tym projektu KDP);
- sfinalizowanie kontraktu wieloletniego na utrzymanie infrastruktury kolejowej;
- przeniesienie źródeł finansowania działalności PKP Polskich Linii Kolejowych SA do Funduszu Kolejowego (w tym dofinansowania z budżetu państwa);
- zorganizowanie faktycznie funkcjonującego systemu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu kolejowego, w tym powołanie ciała na wzór brytyjskiej Railway Safety and Standard Board;
- likwidację PKP SA z właściwą alokacją majątku tej spółki i jej nielicznych już funkcji (w tym reprezentacji międzynarodowej);
- organizację przyjaznego dla podróżnych systemu sprzedaży biletów, i wreszcie – jest to według Zbigniewa Szafrańskiego sprawa dość pilna – weryfikacja przepisów dotyczących nadawania uprawnień maszynistom do prowadzenia pociągów tak, aby w Polsce zbudować racjonalny system szkoleniowy z wykorzystaniem symulatorów, a nie doprowadzić do fali nieprzemyślanych zakupów.