– Kolejna ciepła zima, perturbacje na rynku węgla, niskie zapotrzebowanie na kruszywa budowlane związane z zakończeniem prac w ramach poprzedniej perspektywy unijnej i późniejszym niż oczekiwano rozpoczęciem tych z nowej spowodowały poważne przetasowania na rynku przewozów towarowych – podsumowuje rok 2015 Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo.
Jacek Neska przypomina, że wszyscy przewoźnicy kolejowi przewieźli w 2015 roku blisko 4 mln ton ładunków mniej niż rok wcześniej. Zaznacza, że realizacja przewozów odbywała się jednocześnie w warunkach ciągłych inwestycji związanych z modernizacją szlaków kolejowych, co skutkowało niską prędkością handlową i wymagało od wszystkich przewoźników zaangażowania dodatkowych wagonów, lokomotyw i ludzi podnosząc koszty realizowanych usług.
– Tak zdefiniowany rynek stanowił wyzwanie dla wszystkich przewoźników kolejowych, i jesteśmy wyjątkowo zadowoleni, że dzięki ciężkiej pracy całej organizacji, zarówno po stronie handlowej, jak i operacyjnej, utrzymaliśmy udziały rynkowe na stabilnym poziomie, utrzymując jednocześnie doskonałe wyniki finansowe (570 mln zł zysku EBITDA po 9 miesiącach) – podkreśla członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo.
Dodaje zarazem, że dla PKP Cargo rok 2015 to już historia i już dziś spółka myśli o tym, jak będzie wyglądała nie w 2016, ale w 2020 roku, przy spadającym rynku węgla i ograniczonym zużyciu kruszyw, czego należy się spodziewać za kilka lat.
– Wiemy, że przy wieloletnim cyklu inwestycyjnym i szkoleniowym już dzisiaj musimy precyzyjnie określić, co PKP Cargo będzie woziło za 5-10 lat. W tym biznesie liczy się wieloletnie planowanie, nie ma możliwości dostosowania się do zmian oczekiwań klienta z dnia na dzień – zwraca uwagę Jacek Neska.
Zapewnia, że strategia PKP Cargo przyjęta w 2015 roku daje odpowiedź na te pytania. Są nimi zmiana priorytetów (mniejsza koncentracja na węglu), dywersyfikacja produktowa (chemia, paliwa płynne, intermodal) i geograficzna (dalsza ekspansja na rynkach europejskich), wydłużanie łańcuchów logistycznych oraz budowanie całego wachlarza usług dodanych do usług przewozowych, rozwijanych przez własnego spedytora.
– Praca rozpoczęta dzisiaj musi zaowocować w przyszłości – twierdzi członek zarządu PKP Cargo. – Temu służą nasze inwestycje z ostatnich dwunastu miesięcy: przejęcie czeskiego przewoźnika AWT, nabycie kolejowych aktywów PKN Orlen, rozbudowa terminali kontenerowych w Poznaniu Franowie i Paskowie pod Ostrawą, zakup lokomotyw wielosystemowych do obsługi połączeń za granicą. Jeśli ktoś uważa, że nie ma potrzeby zmian, i że rynek za pięć lat będzie taki jak dzisiaj, mija się z prawdą – dodaje.