Odszedł Ryszard Suwalski, wybitny konstruktor taboru szynowego

Odszedł Ryszard Suwalski, wybitny konstruktor taboru szynowego

19 stycznia 2016 | Autor: Janusz Mincewicz
PODZIEL SIĘ

W Poznaniu, po ciężkiej chorobie w wieku 77 lat, zmarł dr hab. inż. Ryszard Maria Suwalski, jeden z najwybitniejszych polskich konstruktorów taboru szynowego, autor 42 prac naukowych oraz  60 wynalazków opatentowanych w Urzędzie Patentowym, przede wszystkim jednak twórca systemu samoczynnej zmiany rozstawu kół pojazdów szynowych SUW 2000, który w 2003 r. otrzymał nagrodę prezydenta RP.

Fot. Janusz Mincewicz

To nie tylko jeden z najlepszych, ale także najbardziej płodnych polskich konstruktorów. Jego dorobek obejmuje wózki do wagonów osobowych, wózki napędowe oraz toczne do EZT-ów, wózki napędne i toczne do autobusów szynowych, a także wózki napędne i toczne do tramwajów. Wózki te stanowiły podwaliny do nowych generacji układów biegowych stosowanych w pojazdach szynowych.

Wiele pozytywnych opinii zyskał stworzony przez niego SUW 2000,dzięki któremu można pokonywać różnicę szerokości torów bez wymiany wózków w wagonach. Rozwiązanie to miało w znacznym stopniu usprawnić system transportowy poprzez bezpieczny, niezawodny i efektywny przewóz towarów w ruchu międzynarodowym w szczególności na wschodniej granicy Polski.

Nagroda prezydenta

Ryszard M. Suwalski skończył Wydział Budowy Maszyn (specjalność: pojazdy szynowe) na Politechnice Poznańskiej, studia podyplomowe w Instytucie Wysokoprężnych Silników Okrętowych i Kolejowych Politechniki Poznańskiej oraz studia doktoranckie na  Wydziale Maszyn Roboczych i Pojazdów - Instytucie Techniki Cieplnej i Silników Spalinowych (również na tej samej uczelni). Rozprawę habilitacyjną obronił na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki  Akademii Górniczo – Hutnicza. Była ona  poświęcona „Systemowi samoczynnej zmiany rozstawu kół pojazdów szynowych”.

Pracę zawodową rozpoczął jako konstruktor w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski. Później pracował jako główny specjalista w  Centralnym Ośrodku Badań i Rozwoju Techniki Kolejnictwa i Centralnym Biurze Konstrukcyjnym PKP Poznań. Karierę zakończył na stanowisku kierownika projektu w Biurze Strategii, Inwestycji i Rozwoju oraz Biurze Wsparcia Technicznego PKP Cargo. Był rzeczoznawcą z zakresu lokomotyw spalinowych i wagonów.  

Opracował i wdrożył do produkcji 60 projektów z zakresu pojazdów szynowych o kluczowym znaczeniu dla polskiego transportu szynowego. Opublikował 42 prace w czasopismach krajowych i zagranicznych. Miał  opatentowanych 60  wynalazków (zarówno w Polsce, jak i za granicą).

W 2003 r. otrzymał nagrodę Prezydenta RP za najlepszy wynalazek w dziedzinie: produkt i technologia, za nowoczesny system SUW-2000. Rok później  został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Rozwiązanie XXI wieku

Po wielu latach niepowodzeń i zastoju Suwalski przestał wierzyć, że SUW-2000 będzie wdrażany. –  A z kim zainteresowani mają prowadzić rozmowy na ten temat SUW-u skoro w kraju nie ma odpowiedniej atmosfery dla wdrażania polskiego systemu? – pytał mnie w zeszłym roku.

Narzekał, że Polska nie wykorzystała sytuacji związanej z koniecznością przewozu na Ukrainę kibiców w czasie Euro 2012. – Uważam, że była wtedy okazja by znaleźć środki na zakup nowego taboru zdolnego do bezkolizyjnego pokonywania różnicy szerokości torów. Może nie było chęci do takiego rozwiązania, nie wiem? To pytanie wybiega poza sferę techniczną i trudno mi się do niego ustosunkować – mówił zasmucony.

Prof. Andrzej Chudzikiewicz  z Politechniki Warszawskiej z wielkim uznaniem mówi o SUW-2000.

– Konstrukcja opracowana przez dr hab. inż. Suwalskiego na początku lat 90 poprzedniego stulecia to myśl techniczna na miarę XXI wieku. Nie bez kozery konstruktor nazwał to rozwiązanie SUW-2000 – podkreśla warszawski naukowiec.

Prof. Chudzikiewicz twierdzi, że  podstawową trudnością w produkcji SUW-2000, na skalę przemysłową, są nieuregulowane do tej pory prawa własnościowe do tego rozwiązania.

– Właścicieli jest kilku i jak zwykle to bywa w Polsce nie są w stanie dojść do porozumienia. Nie bez winy i to znacznej jest tutaj PKPj, która mogła już dawno rozwiązać problem własności, gdyby postępowała w tej sprawie konsekwentnie. Było kilku producentów, którzy byli poważnie zainteresowani podjęciem produkcji pojazdów z zestawami SUW-2000, ale „nieporadność” kolei w tej sprawie skutecznie chłodziła takie biznesowe zamiary – mówi prof. Chudzikiewicz. – Nadal jest zainteresowanie polskiego biznesu podjęciem tej produkcji, ale osobiście wątpię, aby PKP zechciała aktywnie włączyć się w rozwiązanie tego problemu. Mając na uwadze interoperacyjność w przewozach wschód-zachód, zwłaszcza przez Ukrainę, wagony z tymi zestawami na pewno skróciłyby znacznie czas przewozów – dodaje prof. Chudzikiewicz.

Dla przewozów towarowych

Dr inż. Robert Sternik z Akademii Humanistyczno - Ekonomicznej w Łodzi mówi, że jedną z najważniejszych zasad mających służyć poprawieniu warunków konkurencji w gospodarce UE jest koncepcja interoperacyjności w transporcie.

– Dlatego system automatycznej zmiany rozstawu kół kolejowych SUW - 2000 w znakomity sposób w to się wpisuje. W rosnącej wymianie gospodarczej pomiędzy UE i krajami leżącymi na wschód od Polski, a szczególnie z odległymi regionami Azji, coraz większą rolę odgrywa transport kolejowy. Konieczność  przeładunków towarów na styku różnych systemów kolejowych („suche porty”), powoduje znaczne koszty związane z operacjami przeładunku i wydłuża czas transportu – zaznacza.

Łódzki naukowiec zachwala system SUW - 2000, który, jego zdaniem, ma istotną przewagę nad hiszpańskim Talgo i który w znacznym stopniu upraszcza proces przemieszczania taboru pomiędzy torami różnych szerokości. Jego zdaniem w dzisiejszych realiach szersze wdrożenie tego systemu w kolejowym transporcie towarowym ma istotniejsze znaczenie niż w transporcie pasażerskim.

– Stąd niezbyt wiarygodnie wyglądają zarzuty podnoszone w stosunku do „wad” systemu SUW2000 jakim jest ograniczenia prędkości narzucanej przez ten system, jak i te, które kwestionujące jego przydatność z uwagi na brak możliwości zastosowania w taborze trakcyjnym. Polski system automatycznej zmiany rozstawu powinien być produkowany i coraz powszechniej wdrażany, szczególnie w transporcie towarowym – wnioskuje. Tylko kto ma to zrobić?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Borrell: Pendolino dla Hiszpanii pierwszym projektem Alstomu z TSI Borrell: Pendolino dla Hiszpanii pierwszym projektem Alstomu z TSI
Następny artykuł Instytut Staszica: kolej potrzebuje głębokich zmian Instytut Staszica: kolej potrzebuje głębokich zmian