Jak nie zmarnować miliardów na rozwój kolei? – recepty Inicjatywy dla Infrastruktury

Jak nie zmarnować miliardów na rozwój kolei? – recepty Inicjatywy dla Infrastruktury

14 czerwca 2016 | Autor: RW
PODZIEL SIĘ

– Pula 350 mld zł na projekty infrastrukturalne, z czego 67,5 mld zł ma do wykorzystania kolej, to ogromny kapitał, którego nie możemy zmarnować. Powinniśmy wykorzystać te środki nie tylko dla budowy nowoczesnych dróg, linii kolejowych i energetycznych, z których będą korzystać kolejne pokolenia, ale również dla rozwoju potencjału eksportowego polskich firm – mówił Tomasz Szuba, prezes Stowarzyszenia Inicjatywa dla Infrastruktury podczas prezentacji Raportu Otwarcia, który jest próbą podjęcia rzetelnej debaty nt. strategicznych celów i głównych wyzwań stojących przed branżą infrastruktury wraz z propozycją działań naprawczych.

Fot. Rafał Wilgusiak

W ostatnich latach wiele polskich przedsiębiorstw zamiast odczuć realną korzyść wynikającą ze wzrostu inwestycji realizowanych ze środków unijnych na lata 2007-2013, ogłosiło upadłość na etapie ich realizacji lub po ukończeniu. Były to w większości firmy z sektora drogowego, jednak obecna luka inwestycyjna w branży kolejowej, związana z brakiem zamówień, może skutkować podobnymi konsekwencjami.

Stowarzyszenie Inicjatywa dla Infrastruktury, od początku swojego powstania w 2013 r. zwracała uwagę na m.in. skomplikowany system realizacji inwestycji, nierówny podział ryzyka między zamawiającymi a wykonawcami, dyktat najniższej ceny w przetargach. Te i wiele innych trudności zostało zdiagnozowanych przez grono doświadczonych praktyków oraz ekspertów polskiego rynku infrastruktury. Jednocześnie dla każdego problemu opracowano propozycje rozwiązań, sugestie, mogące stać się przyczynkiem do dyskusji pomiędzy administracją państwową, ustawodawcą i przedstawicielami branży infrastrukturalnej. W ten sposób powstał Raport Otwarcia.

– W dokumencie tym prezentujemy nasze konstruktywne podejście do większości gorących tematów, z którymi mamy obecnie do czynienia. Wierzę, że pozwoli to na - nie tyle szybkie - co racjonalne wydatkowanie środków z UE – zaznaczał Tomasz Szuba. – Naszym celem jest wypracowania jasnych i przejrzystych zasad dotyczące zarówno przetargów jak i procesu realizacji inwestycji – dodawał.

Do tego jest potrzebny przede wszystkim plan na okres 30-40 lat, pokazujący docelowy model sieci kolejowej w Polsce, który musi być zintegrowany z planem dla dróg i autostrad. Taki kompleksowy dokument powinien być oparty o prognozy ekonometryczne odwzorowane w modelach ruchu.

O efektywnym wydawaniu funduszy unijnych nie może być również mowy bez racjonalnego podziału ryzyk między wykonawcę a PKP PLK. Większość firm wlicza koszty ryzyka w cenę końcową oferowaną zamawiającemu. A to z kolei zmniejsza ich szansę na wygranie przetargu, gdzie najważniejszym i praktycznie jednym kryterium jest cena. Przedsiębiorstwa, które nie uwzględniają ryzyka są opcją pozornie korzystniejszą, gdyż w momencie wystąpienia trudności, grozi im utrata płynności finansowej, skutkującej nieraz upadłością i koniecznością rozpisania nowego przetargu. Wiele z tych ryzyk dotyczy wad w dokumentacji projektowej na co wykonawcy nie mają wpływu. Dlatego Inicjatywa dla Infrastruktury postuluje wprowadzenie modelowych projektów, które z powodzeniem stosuje się np. w Wielkiej Brytanii. Polega to na uzgodnionej formule zarządzania kosztami i wzajemnym dzieleniu się zamawiającego i wykonawcy informacjami nt. kosztów. W tego typu kontraktach obie strony uzgadniają, jakie koszty podlegają zwrotowi oraz jaka jest ostateczna wysokość marży wykonawcy. Tzw. formuła Open Book pozwala na kontrolę wydatków na bieżąco, nie wymaga też dokładnego zakresu projektu, co sprawdza się w przypadku złożonych inwestycji. Natomiast ostateczne wynagrodzenie można uzależnić od jakości wykonanej pracy.

Prof. dr. inż. Piotr Moncarz z Uniwersytetu Stanford przypominał, że infrastruktura to system krwionośny gospodarki kraju. – Bez zdrowej, zintegrowanej infrastruktury nie będziemy mogli zbudować gospodarki wysokich technologii, gospodarki konkurencyjnej w stosunku do zalewających kraj zagranicznych produktów i rozwiązań oraz zbudować marki Polski na rynku globalnym. Budowa i utrzymanie takiej infrastruktury wymaga nie tylko mądrego strategicznego planu lecz również przejrzystych i nie obciążonych administracyjnymi utrudnieniami zasad przetargów, kontroli i sprawozdawczości – mówił Moncarz.

Równie istotne jest opracowanie katalogu pozacenowych kryteriów oceny produktu, usługi, prac budowlanych. Stowarzyszenie zaleca wprowadzenie co najmniej trzech kryteriów odnoszących się do kosztów eksploatacji, kosztu cyklu życia oraz jakości. Jest to szczególnie ważne w długookresowej perspektywie, w której PKP PLK będzie ponosiła koszty związane z użytkowaniem inwestycji (utrzymanie, konserwacja itp.).

– W tym celu konieczne jest  kontynuowanie prac nad dużą nowelizacją Prawa zamówień publicznych – zaznaczał Filip Elżanowski z Kancelarii Prawnej Elżanowski, Cherka&Wąsowski. – Największym hamulcowym jest prawo – dodawał.

Według Inicjatywy dla Infrastruktury ograniczenie procedur biurokratycznych, które są głównym powodem opóźnień w realizacji inwestycji kolejowych, jest możliwe poprzez wprowadzenie uproszczeń np. w sprawie analiz środowiskowych na wzór Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowych (ZRID). Konieczne jest też właściwe opracowanie Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia na modernizację linii kolejowych. Bolączką są nieprecyzyjne opisy przedmiotu zamówienia (OPZ), programu funkcjonalno-użytkowego (PFU) oraz nieujmowanie w umowach nieprzewidywalnych dla wykonawcy kosztów. W tym względzie organizacja postuluje opracowanie modelowego PFU, w szczególności dla inwestycji, w których wymagane jest uzyskanie zgodności z TSI.

– Olbrzymia pula funduszy do wydania przez kolej do 2023 r. powinna sprzyjać całej branży. Bez wdrożenia wspomnianych ulepszeń nie możemy myśleć o rozbudowie potencjału polskich firm, które po zakończeniu tej perspektywy mogłyby rozpocząć na większą skalę ekspansję zagraniczną. Już teraz polskie firmy budowlane i technologiczne są bardzo dobrze postrzegane zagranicą. Uzyskujemy też wsparcie rządu, dzięki programom KUKE i BGK. To jednak wciąż jest za mało – podkreślał Tomasz Szuba. Jak dodał Raport Otwarcia zostanie przekazany resortom: infrastrutkury i budownictwa, energii oraz rozwoju.