Unia chce wymusić na przewoźnikach stosowanie cichych hamulców

Unia chce wymusić na przewoźnikach stosowanie cichych hamulców

02 lutego 2017 | Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
PODZIEL SIĘ

Polscy przewoźnicy muszą dostosować hamulce w wagonach towarowych do nowych norm. Koszt operacji: ponad 2 mld zł – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Fot. Rafał Wilgusiak

Europejska Agencja Kolejowa (ERA) pracuje nad ostatecznym kształtem dyrektywy o cichych hamulcach. Zgodnie z przyjętymi założeniami będzie ona zobowiązać przewoźników operujących na obszarze UE do wymiany klocków hamulcowych we wszystkich wagonach towarowych.

A to będzie oznaczać ogromne wydatki. Według szacunków UIP (International Union of Wagon Keepers) koszt modernizacji wynosi 1429-3314 euro w zależności od tego, czy dotyczy wagonu 2-, 4- czy 6-osiowego. W opinii Izby Gospodarczej Transportu Lądowego, wprowadzenie w krótkim okresie bezwzględnego wymogu stosowania kompozytowych wstawek hamulcowych dla polskich podmiotów jest skrajnie niekorzystnym rozwiązaniem. Obowiązek dostosowania taboru do nowych regulacji najbardziej odczuje PKP Cargo dysponujące kilkudziesięcioma tysiącami wagonów. Koszt tej operacji może sięgnąć 1,3 mld zł (to wartość 5 tys. nowych wagonów). W efekcie pozycja największego polskiego przewoźnika towarowego na rynku może drastycznie spaść, zwłaszcza wobec DB Cargo, które dzięki refundacjom niemieckiego rządu, dokonało już częściowej wymiany klocków hamulcowych w swoim taborze.

Gazeta powołując się na dane UTK stwierdza, że w cichsze wstawki hamulcowe wyposażonych jest w Polsce tylko 3 proc. wagonów – ok. 2,4 tys. Reszta, czyli ponad 75 tys., nie ma takich klocków, z czego ponad 76 proc. będzie wymagało wymiany kół i całego zestawu hamulcowego. W takich przypadkach koszt może wynieść nawet 50 tys. zł na wagon.

Branża zwraca również uwagę, że wymiana klocków hamulcowych niekoniecznie musi być rozwiązaniem bezpiecznym. Stosowanie wkładek kompozytowych przy silnym mrozie może okazać się niebezpieczne, bo wydłuża drogę hamowania.