50 ofiar śmiertelnych, ponad 150 rannych - obecny bilans ofiar katastrofy kolejowej na Tajwanie

50 ofiar śmiertelnych, ponad 150 rannych - obecny bilans ofiar katastrofy kolejowej na Tajwanie

02 kwietnia 2021 | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Do katastrofy doszło w piątek 2 kwietnia br. około godziny 9:30 w tunelu na północ od miasta Hualien w pobliżu klifu Qingshui, popularnego wśród turystów, którzy przybywają tam, aby podziwiać wysokie góry i krystalicznie niebieskie wody. W tym roku to także pierwszy dzień długiego weekendu, bowiem 4 kwietnia przypada Qingmingjie - tradycyjne chińskie święto zmarłych, jedno z najważniejszych świąt w chińskim kalendarzu. Obchodzone jest 106 dnia po zimowym przesileniu, w końcu drugiego lub na początku trzeciego miesiąca. To dzień, w którym Tajwańczycy często podróżują. Pociąg Taroko Express jest jednym z najszybszych na wschodnim wybrzeżu Tajwanu i zwykle jeździ z prędkością około 130 kilometrów na godzinę. Miał 374 miejsca siedzące i był prawie pełny.

Fot. Centralna Agencja Informacyjna

Okoliczności zdarzenia wskazuja na to, że ośmioczłonowy pociąg nr 408 Taroko Express, który jechał linią kolejową prowadzącą przez górskie tunele wzdłuż wschodniego wybrzeża Tajwanu zderzył się z pojazdem budowlanym (dźwig samochodowy), który stoczył się po zboczu na tor lub został uderzony przez spadającą ciężarówkę w chwili, gdy przejeżdżał wjeżdżając w tunel Daqingshui, wypadł z szyn i uderzył w ściany tunelu, w wyniku czego zmiażdżonych zostało 4 do 5 wagonów.

Fragmenty samojezdnego dźwigu budowlanego. CAI

Urzędnik kolejowy powiedział, że uważa, że ​​kierowca pojazdu budowlanego zaparkowanego na zboczu w pobliżu wjazdu do tunelu mógł zapomnieć o włączeniu hamulca bezpieczeństwa, co spowodowało, że ciężarówka stoczyła się i uderzyła w pociąg w momencie, gdy przejeżdżał. Kierowcy, prawdopodobnie w tym czasie w samochodzie nie było.

Zmiażdżone czoło pociągu w tunelu. Wśród ofiar są maszynista i jego pomocnik. Fot. CAI

Jeden z ocalałych pasażerów powiedział lokalnym mediom, że ostatnią rzeczą, jaką zapamiętał, zanim stracił przytomność, było głośne uderzenie. Kiedy odzyskał przytomność, pociąg był spowity ciemnością, a on i kilku pasażerów korzystali ze światła z telefonów komórkowych, aby cokolwiek zobaczyć i pomóc innym rannym, którzy przeżyli. Znalezienie wyjścia z pociągu zajęło im jednak godzinę. „Jestem już bezpieczny, ale nie odważyłem się spojrzeć na miejsce katastrofy” - powiedział. „Leżało tam wiele ciał”.

Ocaleni w katastrofie pasażerowie pociągu wydostawali sie z tunelu idąc z bagażem po dachach wagonów. Fot. CAI

Według władz wykolejenie pociągu Taroko Express w piątek rano było najgorszą taką katastrofą na Tajwanie od czterech dekad, w której zginęło co najmniej 50 osób, w tym dwóch maszynistów, a około 150 innych zostało rannych.

Fot. CAI

Wypadki kolejowe są nadal dość rzadkie na Tajwanie. Ostatnia katastrofa o podobnej skali ofiar smiertelnych miała miejsce w 1981 r., kiedy w kolizji pociągu na północnym zachodzie wyspy zginęło 31 osób. W ostatnim poważnym wypadku kolejowym w 2018 r. zginęło 18 osób, a 170 zostało rannych po wykolejeniu się pociągu w hrabstwie Yilan na północno-wschodnim Tajwanie, na popularnej wśród turystów trasie przybrzeżnej. Tajwańscy śledczy stwierdzili, że pociąg jechał zbyt szybko, a maszynista ręcznie wyłączył system zapobiegający przekroczeniu bezpiecznej prędkości.

Fot. CAI