SKPL uzasadnia plany uruchomienia połączenia ze Świdnicy do Jedliny Zdrój

SKPL uzasadnia plany uruchomienia połączenia ze Świdnicy do Jedliny Zdrój

26 czerwca 2023 | Źródło: SKPL
PODZIEL SIĘ

Miniony weekend obfitował w liczne kolejowe wydarzenia. Wielkiego otwarcia doczekała się opóźniona o dwa i pół roku (może dłużej?) rewitalizacja linii kolejowej przebiegającej wzdłuż Doliny Bystrzycy. Właśnie to wydarzenie skłoniło SKPL do podsumowania kolejnego dolnośląskiego sukcesu.

 

Fot. SKPL
 
Jak się jednak okazało, Koleje Dolnośląskie S.A. działające na zlecenie organizatora przewozów czyli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego na start zaprezentowały tam dość ubogą ofertę, bo zaledwie trzech par pociągów kursujących jedynie w weekendy. Teraz warto zadać sobie pytanie o sens i zasadność tej inwestycji. Przypomnijmy, że „Przebudowa linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice – Jedlina-Zdrój” to projekt zrealizowany w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Wałbrzyskich o wartości 110 935 449,81 złotych wydatków kwalifikowanych. Fundusze unijne pokrywają 85% tej kwoty czyli 94 295 132,33 złotych.
 
Przewoźnik dostrzegł  luki w ofercie samorządowego przewoźnika, dlatego do Prezesa UTK wpłynęło już powiadomienie spółki SKPL o zamiarze uruchomienia nowego kolejowego przewozu pasażerskiego na trasie Świdnica Miasto - Głuszyca. Wniosek o prawo otwartego dostępu zakłada uruchomienie 12 par pociągów w dni robocze kursujących w cyklu co 90 minut. Taka oferta pozwala na efektywne wykorzystanie taboru i maksymalnej przepustowości linii wynikającej z zakresu przeprowadzonej inwestycji czyli między innymi braku mijanek na całej trasie.
 
"Jak widać Dolny Śląsk zaczął podążać śladem znanym do tej pory z województw wschodnich. Do teraz nie możemy zrozumieć, jak można było doprowadzić do sytuacji, w której wielomilionowa inwestycja rozpoczęła się bez nawet cienia pomysłu na jej racjonalne wykorzystanie. I żeby było jasne nie jesteśmy przeciwnikami rewitalizacji nieczynnych linii kolejowych. Popieramy je z całego serca. Jednak przeprowadzenie takiej inwestycji bez projektu rozkładu jazdy jest skrajnie nieodpowiedzialne. Kolejny raz wykonane zostało zadanie, aby tylko nie przepadły przyznane na ten cel unijne środki."
 
Teraz trochę matematyki, obliczeń wykonanych przez SKPL, czyli kubeł zimnej wody.
 
1) roczna stawka amortyzacji drogi kolejowej to 4,5% co oznacza, że potrwa to 22 lata i 80 dni,
2) trasa objęta unijnym dofinansowaniem ma długość 21,41 km,
3) długo wyczekiwana oferta na tej linii to zaledwie 3 pary pociągów kursujących w (C) czyli soboty, niedziele i święta, co daje przeciętnie 115 dni w roku.
 
"Mając już niezbędne dane policzmy zatem wspólnie:
  • 110 935 449,81 PLN / 22,22 lata = 4 992 594,50 PLN rocznie,
  • 4 992 594,50 PLN / 115 dni kursowania = 43 413,87 PLN dziennie,
  • 43 413,87 PLN / 6 pociągów = 7 235,64 PLN za pociąg,
  • 7 235,64 PLN / 21,41 km = 337,96 PLN za 1 pociągokilometr!
 
W tej kwocie nie wliczono oczywiście bieżącego utrzymania, które będzie niezbędne do zachowania obecnych parametrów linii przez kolejne dwie dekady."
 
Zadanie z gwiazdką: ile faktycznie kosztowała ta rewitalizacja?
 
Zarządcą infrastruktury podał w oficjalnej informacji prasowej, że rewitalizację przeprowadzono za około 130 mln netto czyli jakieś 396 złotych netto. Daje to 487 złotych brutto do każdego pociągokilometra przy ofercie przewozowej utrzymanej na obecnym poziomie.
 
Plakat ilustrujący ten wpis ma już 3 lata. Wykonał go na zamówienie SKPL Maciej Dutkiewicz.