Skończmy z dyskryminacją kolei!

Skończmy z dyskryminacją kolei!

30 maja 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Infrastruktura kolejowa jest niedofinansowana a jej jakość nie idzie w parze z opłatami, które muszą ponosić przewoźnicy. To sprawia, że kolej w Polsce przegrywa konkurencję z transportem drogowym, który przejmuje wszystkie nowe strumienie ładunków, jakie pojawiają się w następstwie wzrostu gospodarczego i dynamicznego rozwoju wymiany towarowej z zagranicą.

Fot. arch. KOW

30 maja w Warszawie zebrali się przedstawiciele branży kolejowej, eksperci i politycy, aby spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie: czy polska kolej może być konkurencyjna?

Konkurencyjność kolei można oceniać przede wszystkim przez jej porównywanie do innych gałęzi transportu, w szczególności w odniesieniu do transportu drogowego, gdyż funkcjonują one w jednym obszarze biznesowym.

Niewykorzystany atut
- Ironią losu byłoby, gdyby Polska leżąca w samym sercu Europy, przez który przechodzi główny szlak transportowy Wschód –Zachód miała najgorszą kolej. Bez inwestycji kolejowych nie wykorzystamy atutu naszego położenia – mówi Marek Kłoczko, sekretarz generalny Krajowej Izby Gospodarczej.

Dane przewozowe Głównego Urzędu Statystycznego dowodzą, że kolej z roku na rok traci swoją konkurencyjność. W zeszłym roku pociągi przewiozły 279 mln ton towarów, gdy tymczasem przewozy samochodowe osiągnęły poziom 840 mln ton. Przewozy ładunków w transporcie wzrastają o ok. 45 mln ton rocznie. Niepokojące jest to, że cały ten przyrost jest przejmowany przez transport drogowy. 
Drugą kwestią jest to, że kolej wozi rocznie ok. 265 mln osób, co stanowi  zaledwie jedną trzecią przewozów z 1990 r. Transport samochodowy wozi obecnie dwukrotnie więcej pasażerów.

- Jeszcze kilka lat temu transport drogowy mógł konkurować z kolejowym na trasach o długości 130 -150 km. Obecnie kolej przegrywa z samochodami nawet na 200-km odcinkach  – mówi Józef Marek Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Infrastruktury KIG. - Dlatego postulujemy, aby obniżyć o 50 proc. opłaty za dostęp do infrastruktury kolejowej.

Wiceminister transportu, Andrzej Massel uważa, że samo obniżenie stawek nie rozwiąże problemu. Ważną kwestią jest też poprawa jakości infrastruktury i podniesienie prędkości pociągów. - Z roku na rok dotacja budżetowa na finansowanie infrastruktury kolei rośnie. Obecnie wynosi ona ponad 1,2 mld zł – mówi Massel.

Wciąż za mało wydajemy
Wiceminister zaznaczył, że w listopadzie 2011 r. został przyjęty Wieloletni Program Inwestycji Kolejowych do 2013 r., który zawiera 118 projektów modernizacyjnych. W latach 2011 – 2013 na ten cel zostanie przeznaczone 19,2 mld zł.

- To nas jeszcze nie zadowala. Ale stworzenie tego programu to jest ruch do przodu. Takiego dokumentu wcześniej nie było. Do tego dochodzą remonty dworców kolejowych – mówi wiceminister. Ponadto rządowi udało się uzyskać zgodę na finansowanie ze środków UE projektów rewitalizacyjnych.

Uczestnicy konferencji pt. „Czy polska kolej może być konkurencyjna?” zapowiedzieli, że debata będzie początkiem cyklu spotkań poświęconych transportowi kolejowemu. Spotkanie, które odbyło się 30 maja w Warszawie, zorganizowała Krajowa Izba Gospodarcza.