Koleje Śląskie wygrywają z autobusami?

Koleje Śląskie wygrywają z autobusami?

31 maja 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

1 czerwca Koleje Śląskie przejmują w całości obsługę linii z Katowic do Wisły. Tego dnia też spółka PK Transkom ze Skoczowa zawiesza wszystkie kursy autobusów ze stolicy GOP do Perły Beskidów, tłumacząc to m.in. konkurencją ze strony kolei.

Fot. Krzysztof Kuś

Transkom obok obsługiwanych przez siebie połączeń z Katowic do Wisły (przez Żory), po postawieniu z końcem lutego w stan upadłości PKS-u Cieszyn, przejął także kursy likwidowanego przewoźnika. Spółka szybko zaczęła jednak wprowadzać ograniczenia w rozkładzie jazdy. Niedawno w specjalnym komunikacie przedsiębiorstwo poinformowało, że z powodu bardzo niskiej opłacalności połączeń jest zmuszone zawiesić od 1 czerwca wszystkie połączenia z Katowic do Wisły i z powrotem.

Powodem takiej decyzji ma być spadająca ilość podróżnych, zwiększone koszty opłat drogowych na odcinku dróg płatnych, podwyżka cen paliwa oraz funkcjonujące połączenia kolejowe.

Od 1 czerwca do Wisły z Katowic będą więc docierać tylko nieliczne połączenia innych firm przewozowych, m.in. spółki Drabas, która uruchamia na trasie przez Żory 4 pary niewielkich minibusów. W miejsce zlikwidowanych kursów PK Transkom ma pojawić się spółka Bus Braders, znana z obsługi ekspresowej linii z Cieszyna do Katowic (przez Pawłowice i Żory). Jednak i w tym wypadku będą to tylko 4 pary kursów wykonywanych przez niskopojemne pojazdy.

Przedstawiciele Kolei Śląskich, które już w piątek przejmą całość ruchu z Katowic do Wisły i Ustronia nie kryją zadowolenia z problemów konkurencji. - Jesteśmy obecni w Wiśle od 1 października ubiegłego roku za sprawą naszych weekendowych pociągów „Stożek” i „Wisełka”. W piątek przejmiemy od Przewozów Regionalnych obsługę pozostałych połączeń. Nowy tabor, jakim dysponujemy, miła obsługa, atrakcyjny rozkład oraz bezkonkurencyjna cena biletów sprawiają, że wygrywamy z autobusami i to mimo nienajlepszego czasu przejazdu, który wynika z kiepskiego stanu technicznego linii do Wisły – zaznacza Adam Warzecha, rzecznik prasowy przewoźnika.

Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny czynnik, który może pomóc przekonać do wyboru kolei tych, którzy dzisiaj w góry jadą własnymi samochodami lub busami. - Remont na DK1 komplikuje kierowcom dojazd w Beskidy. Koleje Śląskie pozwalają zaś na wygodne i tanie dotarcie do atrakcyjnych turystycznie terenów – podkreśla.