Dworzec Kraków Główny miał być gotowy jeszcze w tym miesiącu. Tak się jednak nie stanie. Otwarcie obiektu może się wydłużyć nawet o kilka miesięcy. Inwestycja stoi, bo pracownicy spółki PKP SA do tej pory nie zlecili wykonania części robót – donosi „Gazeta Krakowska”.
Jan Tadla, zastępca inżyniera kontraktu budowy dworca podziemnego, przyznaje w rozmowie z dziennikarzami „Gazety”, że główną przyczyną opóźnień jest niewyłonienie do dziś firmy mającej zmodernizować tunel, w którym znajdą się m.in. kioski i kawiarnie.
Okazuje się, że tych prac PKP S.A. w zamówieniu na budowę dworca w ogóle nie uwzględniła. Dlatego główny wykonawca, przedsiębiorstwo BUDUS ich nie przeprowadzi. W związku z tym, konieczne było wszczęcie odrębnej procedury na wykonawcę, który to zadanie zrealizuje.
Planowo miał być położony już kamień na schodach prowadzących do "Antresoli", ale nie było komu tego zrobić. To z kolei spowodowało opóźnienia pozostałych robót.
Obecnie procedura wyłaniania wykonawcy nieuwzględnionych prac jest w toku. W optymistycznym wariancie potrwa jeszcze kilka tygodni.
Na budowie nowego dworca pracuje obecnie ponad 150 osób. Nowy dworzec Kraków Główny będzie pierwszym tego rodzaju obiektem w Polsce usytuowanym pod powierzchnią torów. Budowany 8 metrów pod ziemią przejmie funkcję obecnego zabytkowego Dworca Głównego.
Podziemny dworzec kolejowy będzie ostatnim elementem jednego z największych zintegrowanych centrów transportowych w kraju. Pod wspólnym dachem będzie się znajdowała kolej, szybki tramwaj, dworzec autobusowy, parking dla samochodów oraz galeria handlowa.
