„Dziennik Bałtycki” donosi, że pracownicy PKP SKM w Trójmieście pracują po godzinach, na umowach cywilno-prawnych w PKP Intercity. Według gazety przemęczeni kolejarze stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa kolejowego.
Gazeta twierdzi, że o pracy maszynistów na dwie zmiany została poinformowana przez czytelników. A ci alarmują, że maszyniści pracują po 60 godzin z kilkugodzinną przerwą.
Przedstawiciele PKP Intercity nie chcieli komentować umów jakimi spółka jest związana ze swoimi pracownikami. Dodali jedynie, że umowy i czas pracy maszynistów są zgodne z przepisami.
Z kolei przedstawiciel PKP SKM na łamach „Dziennika Bałtyckiego” zaznaczył, że spółka zatrudnia na umowę o pracę w niepełnym wymiarze godzin dwie osoby, które są jednocześnie pracownikami jeszcze innego przewoźnika kolejowego.
Rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku tłumaczy na łamach dziennika, że umowy cywilno-prawne nie podlegają ochronie czasu pracy.