Regulacje UKE, URE i UTK przeciwko kradzieżom

UKE, URE i UTK przeciwko kradzieżom

23 sierpnia 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Urząd Komunikacji Elektronicznej, Urząd Regulacji Energetyki oraz Urząd Transportu Kolejowego podpisały dziś Memorandum w sprawie współpracy na rzecz przeciwdziałania zjawisku kradzieży i dewastacji infrastruktury.

UKE, URE i UTK przeciwko kradzieżom
Fot. Wojciech Laskowski

Inicjatorami porozumienia, poza najwyższymi władzami urzędów regulacyjnych, są również przedsiębiorcy, organizacje oraz izby gospodarcze z sektora transportu kolejowego,  telekomunikacyjnego, energetycznego.

W ramach memorandum planowane jest aktywne podjęcie i prowadzenie działań, zmierzających do ograniczenia i przeciwdziałania kradzieży infrastruktury. Kluczową kwestią jest regulacja przepisów prawnych, a szczególnie zaostrzenie kar dla osób, dopuszczających się kradzieży infrastruktury technicznej, przewodów oraz urządzeń telekomunikacyjnych, energetycznych oraz kolejowych.

- Skala kradzieży infrastruktury rośnie z roku na rok – mówi Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. -  Tylko w 2011 roku na jej naprawę wydano 38 mln zł – dodaje.

Inicjatorzy memorandum zobowiązali się również do przeprowadzenia kampanii uświadamiającej pod hasłem „Nie reagujesz – akceptujesz”. Jak informuje Magdalena Gaj, na skutek przeprowadzenia takiej kampanii społecznej na Śląsku, liczba kradzieży, czy dewastacji infrastruktury spadła o ok. 55 proc.

W 2011 roku w samym sektorze elektroenergetycznym kradzież infrastruktury wyceniono na  10 mln zł, a jej odtworzenie kosztowało aż 18 mln zł.

- Istotny jest tutaj nie tyko aspekt ekonomiczny – twierdzi Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Kradzież infrastruktury to nie jest tylko sprawa indywidualna, dlatego bardzo ważne są tego rodzaju inicjatywy, aby przeciwdziałać tym zjawiskom dla dobra nas wszystkich.

Jak twierdzi Krzysztof Dyl, prezes Urzędu Transportu Kolejowego, proces wykrywalności kradzieży infrastruktury jest bardzo utrudniony ze względu na popełnianie przestępstwa na terenie opuszczonym, jak również ze względu na bardzo dobrą organizację osób, dopuszczających się tego procederu.

- Skutkuje to wzrostem stawek dostępu do infrastruktury, opóźnieniami pociągów, niezadowoleniem pasażerów i narażaniem ich na niebezpieczeństwo ze względu na opuszczanie pociągów w miejscach niedozwolonych – tłumaczy prezes UTK.

W 2010 roku opóźnienia pociągów, spowodowane kradzieżami oraz dewastacjami infrastruktury kolejowej, wyniosły 107 729 minut, natomiast w 2011 roku 176 685 minut, czyli ponad 122 dni.