Wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej ds. kolei, Andrzej Massel zapowiedział, że rząd ma plan likwidacji części linii kolejowych należących do PKP Polskich Linii Kolejowych. W wyniku restrukturyzacji spółka ma zarządzać co najwyżej 14-15 tys. km torów. Władze województwa nie chcą się na to zgodzić. Chodzi o linie nr 406, 431, 432 i 433.
Zarząd Województwa zaniepokojony negatywnymi dla regionu konsekwencjami powyższych planów skierował do Remigiusza Paszkiewicza, prezesa zarządu PKP PLK list, w którym podnosi swoje krytyczne zastrzeżenia wobec projektowanych działań.
- Z dużym niepokojem przyjąłem informacje dotyczące zamiaru likwidacji linii kolejowych w naszym regionie. Szczególnie bulwersujące wydały mi się propozycje dotyczące likwidacji (bądź przekazania samorządowi) linii nr 406, 431, 432 i 433, których realizacja skutkowałaby całkowitym odcięciem od sieci PKP PLK Zakładów Chemicznych Police (jeden z największych zakładów przemysłowych województwa) oraz lokomotywowni Szczecin Wzgórze Hetmańskie, co w konsekwencji doprowadziłoby do pozbawienia mieszkańców województwa zachodniopomorskiego kolejowych przewozów regionalnych, gdyż tam zlokalizowane jest główne zaplecze techniczne Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych – stwierdza między innymi w liście wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Wojciech Drożdż.