W miniony weekend Dworzec Główny we Wrocławiu padł ofiarą wandalizmu. Na drzwiach zewnętrznych, w tunelu prowadzącym na perony oraz elewacji pojawiło się graffiti. PKP S.A. udało się już cześć z nich usunąć, ale zewnętrzną ścianę wciąż szpecą gryzmoły.
Odnowiony na mistrzostwa Euro 2012 dworzec stanowi wizytówkę miasta. Dlatego mieszańcy Wrocławia jak zobaczyli grafitti na drzwiach, w tunelu oraz elewacji byli bardzo oburzeni. - Do tej pory coś takiego nigdy się nie wydarzyło – zaznacza Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP S.A. we Wrocławiu.
Graffiti udało się już prawie w całosci usunąć. Widnieje ono jeszcze na zewnętrznej ścianie dworca. - Napis zniknie, gdy pozwoli na to wyższa temperatura - tłumaczy rzecznik.
Przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych wyrażają nadzieję, że w przyszłości uda się takich zdarzeń uniknąć. – Chciałbym, żeby to był jednorazowy wybryk – mówi Sarna. I dodaje. - Nagranie z monitoringu, na którym znajduje się sprawca zostało już przekazane policji. Wandal, gdy zostanie złapany powinien być przykładnie ukarany.
Jednocześnie PKP S.A. prosi wrocławian o reagowanie na podobne incydenty. - Porządku na dworcu pilnuje wynajęta agencja ochrony. Ich pracę wspomaga 250 kamer rozmieszczonych na całym obiekcie. Mimo to nie zawsze uda się zapobiec dewastacji – mówi rzecznik. – Apelujemy więc do mieszkańców Wrocławia, aby zwracali uwagę na akty wandalizmu i reagowali zgłaszając je pracownikom ochrony lub patrolom policji na dworcu.