Inspektorzy Urzędu Transportu Kolejowego sprawdzą czy Metro Warszawskie eksploatowało pociągi Inspiro zgodnie z obowiązującymi wymogami bezpieczeństwa oraz ocenią kwalifikacje maszynistów prowadzących pociągi podziemnej kolejki - to jeden ze skutków pożaru składu Siemensa, do którego doszło w ubiegłą niedzielę.
Działania kontrolne UTK będą polegać na weryfikacji zasad bezpieczeństwa prowadzenia ruchu kolejowego w metrze. Kontrolerzy regulatora rynku kolejowego sprawdzą w szczególności: prawidłowość prowadzenia pojazdu, procedury postępowania w sytuacjach awaryjnych, sprawność systemów zasilania trakcyjnego i zasilania rezerwowego oraz systemów utrzymania i eksploatacji pojazdu Inspiro. – Kontrole te leżą w kompetencjach Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego – mówi Katarzyna Rud, rzecznik UTK.
To tylko niektóre z konsekwencji awarii Inspiro, do której doszło w niedzielę po południu między stacjami Centrum i Politechnika. Już tego samego dnia na peronie trwały oględziny prokuratorskie. Obecnie w zajezdni na Kabatach trwają oględziny z udziałem m.in. ekspertów Siemensa i Politechniki Warszawskiej. Do wyjaśnienia jest m.in., czy pożar zaczął się w komorze silnika i dlaczego nie zadziałał tzw. wyłącznik nadmiarowy, który powinien odciąć zasilanie. Producent nie chce komentować sprawy do czasu ustalenia przyczyn zdarzenia.
Błędy w homologacji?
Media przypominają, że pierwsze z nowych pociągów metra wyjechały na trasę z pasażerami tydzień przed referendum w sprawie odwołania prezydent miasta, które miało miejsce 13 października. Jak napisał forsal.pl, powołując się na anonimowego informatora, Prezes UTK rzekomo nie chciał brać odpowiedzialności za decyzję podejmowaną w trybie wyborczym i nie złożył swojego podpisu pod stosownym dokumentem zezwalającym na dopuszczenia do ruchu Inspiro.
- Procedur wydawania świadectwa dopuszczenia do eksploatacji typu nie da się przyspieszyć. To złożony, wieloetapowy proces, który musi przejść każdy nowy pojazd – zaznacza rzecznik UTK. I dodaje, że podpis pod świadectwem złożyła dyrektor biura prezesa Małgorzaty Michalskiej, ponieważ Krzysztof Dyl uczestniczył w tym czasie w Targach Trako w Gdańsku. – Pani Michalska posiadała pełnomocnictwa Prezesa UTK, który za każdą wydaną decyzję ponosi pełną odpowiedzialność – wyjaśnia Katarzyna Rud.
"Badania nie budziły wątpliwości"
Kluczową kwestią w procedurze dopuszczenia do eksploatacji są wyniki testów przeprowadzonych przez autoryzowane jednostki. Jedną z nich jest Instytut Pojazdów Szynowych „Tabor”, który dokładnie zbadał pojazdy Inspiro zanim wyjechały na tory. Wcześniej składy przeszły testy w centrum Siemensa w Wildenrath-Wegberg pod Düsseldorfem. Dodatkowo, od lipca do października odbywały się nocne jazdy homologacyjne w tunelach metra i na terenie Stacji Techniczno-Postojowej Kabaty.
- Cała dokumentacja złożona przez Siemensa w oparciu o te badania nie budziła żadnych wątpliwości. Po sprawdzeniu merytorycznym oraz formalno-prawnym została zaakceptowana, co stanowiło podstawę do wydania świadectwa dopuszczenia do eksploatacji – tłumaczy Katarzyna Rud.
Warszawa jest pierwszym na świecie użytkownikiem pociągów Inspiro. Do niedzieli mieszkańców stolicy woziło pięć takich składów. Łącznie Metro Warszawskie zamówiło 35 składów Siemensa, które posłużą do obsługi dwóch linii metra (istniejącej i budowanej). Wartość kontraktu wyniosła 1 mld 69 mln zł.
