Pawłowski: przywrócenie linii zależy od oferty i klienta

Pawłowski: przywrócenie linii zależy od oferty i klienta

18 grudnia 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Od 15 grudnia, Polskie Linie Kolejowe wyłączyły z eksploatacji 35 tras o długości ok.700 km. - Nie odbywa się na nich ruch pociągów pasażerskich. W minimalnym zakresie prowadzony jest ruch towarowy, zaledwie kilka wagonów w ciągu tygodnia – mówi Andrzej Pawłowski, wiceprezes PKP PLK. Przywrócenie linii jest możliwe, ale zależy od warunków ekonomicznych.

Fot. Rafał Wilgusiak

Początkowo, zarządca infrastruktury wytypował 92 odcinki linii kolejowych o długości 2 tysięcy kilometrów. Po konsultacjach z marszałkami województw, przewoźnikami i klientami kolei ta liczba zmniejszyła się do 49 odcinków o długości 1100 kilometrów. Ostatecznie wyłączenie z użytkowania objęło ok. 700 km linii kolejowych.

- Odcinki te cechują się dosyć dużymi kosztami utrzymania i prawie zerowymi przychodami z tytułu przewozów – w ten sposób Andrzej Pawłowski wiceprezes zarządu, dyrektor ds. eksploatacji PKP PLK, tłumaczył posłom na Komisji Infrastruktury przyczyny wprowadzenia tzw. optymalizacji linii kolejowych.

Przywrócenie niektórych tras

- Po kolejnych informacjach uzyskanych w ostatnim czasie, przywróciliśmy do eksploatacji kolejne odcinki kolejowe – dodaje członek zarządu PLK. Przywrócono linię nr 104 Chabówka-Nowy Sącz z uwagi na to, że zdaniem klientów, jest to linia o znaczeniu państwowym. - To jest też związane z rezerwacją terenów pod linię Piekiełko - Podłęże – wyjaśnia wiceprezes PLK. - Poza tym, została przywrócona linia nr 97 na odcinku Sucha Beskidzka- Żywiec, w uwagi na to, że jest to linia objazdowa podczas modernizacji czy remontu zbiornika Świnna Poręba. Został także przywrócony odcinek Borowiany - Fosowskie na linii nr 144 Tarnowskie Góry - Borowiany ze względu na zainteresowanie przewoźników towarowych. Przywrócono odcinek Tarnowskie Góry - Brzeziny Śląskie na linii nr 145 Chorzów Stary - Radzionków ze względu na zwiększony potencjał wydobywczy miejscowej kopalni. Zrezygnowano z wyłączenia odcinka Tropy - Braniewo na linii 254, na odcinku do Elbląga Zdroju, do obsługi bocznicy. W tym przypadku zadecydowało również zainteresowanie użytkownika bocznicy, żeby na niej odbywały się przewozy towarowe.Odcinek został włączony do eksploatacji. Podobnie zresztą jak odcinek nr 363 Wierzbno - Świerzyna.

Do eksploatacji włączono także linię nr 107 Nowy Zagórz-Łupków. - Mamy deklarację zakładu spółki Przewozy Regionalne, który powiadomił nas, że złoży zamówienia na tę trasę, zlikwidowaną w rozkładzie jazdy, w związku z tym, że na tym odcinku prowadzi się wiele remontów dróg. Powodują one znaczne wydłużenie czasu przejazdu transportem drogowym. Urząd Marszałkowski przychyla się do decyzji wykorzystania komunikacji kolejowej na okres remontu dróg – mówi Pawłowski.

Lista wyłączonych linii

Wśród 35 odcinków, które zostały ostatecznie czasowo wyłączone z eksploatacji są: Radzyń Podlaski – Bezwola, Ostrołęka – Grabowo, Grabowo – Wielbark, Nowy Zagórz – Krościenko, Krościenko – Krościenko GP, Chorzów Stary – Jup PBSZ, Racibórz Markowice-Syrynia, Syrynia – Olza, Mierzęcice Zawierciańskie – Siewierz, Bielsko Biała Główna – Skoczów, Goleszów – Cieszyn, Syrynia – Pszów, Czerwonka – Orzysz, Wągrowiec – Rogoźno Wielkopolskie, Tropy – Braniewo, Szymankowo – Nowy Dwór Gdański, Jerzmanice Zdrój – Wilków Złotoryjski, Międzychód – Skwierzyna, Złocieniec – Wierzchowo Pomorskie, Stargard Szczeciński – Pyrzyce, Pyrzyce – Głazów, Adampol – Lubin Tatary, Bolesławiec – Wizów, Hrebenne – Hrebenne Granica Polski, Włoszczowice – Busko Zdrój, Łupków – Łupków Granica, Działdowo – Brodnica, Tuchola – Koronowo, Żagań – Bieniów, Bieniów – Lubsko, Nowy Świętów – Głuchołazy, Sieraków Wielkopolski – Międzychód, Międzychód – Łowyń, Sławno – Darłowo, Borowiany – Krupski Młyn.

- Są to linie, na których praktycznie nie ma ruchu pociągów – tłumaczy wiceprezes PLK. - Za to np. linia nr 108 Nowy Zagórz–Krościenko ma deficyt 2 mln zł, a uzyskiwane przychody są na poziomie 50 tys. zł. Na razie nic nie jeździ na tej linii.

Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że jeżeli byłoby zainteresowanie marszałka województwa, to zarządca jest w stanie przywrócić tę linię. Dotyczy to również pozostałych odcinków. - Musi jednak być klient, musi być oferta i musi być pomysł, co z tymi liniami dalej robić – zaznacza Andrzej Pawłowski.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł PKP Cargo szuka osoby na stanowisko prezesa PKP Cargo szuka osoby na stanowisko prezesa
Następny artykuł Darmowe wi-fi na dworcu w Katowicach Darmowe wi-fi na dworcu w Katowicach