Obecna sytuacja, w jakiej znalazły się Przewozy Regionalne, nie może trwać dalej. W środku systemu nie może funkcjonować spółka, która – gdyby nie brak ustawy o upadłości spółek Skarbu Państwa – musiałby zawiesić działalność – mówi Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju ds. kolejnictwa.
Trudności PR to problem, który się pogłębia, dlatego konieczne są pilne środki zaradcze. - Tymi przekształceniami trzeba jednak pokierować bezpiecznie i konsekwentnie – zaznacza Zbigniew Klepacki. – Wydaje mi się, że obecnie jest dobra wola wszystkich stron, a to oznacza szanse na realizację przedsięwzięcia.
Wiceminister przypomina, że podpisano porozumienie pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju, Agencją Rozwoju Przemysłu oraz Przewozami Regionalnymi, przy współudziale Ministerstwa Skarbu Państwa, dotyczące rozwiązania problemu funkcjonowania samorządowej spółki. Umożliwia ono włączenie się Agencji Rozwoju Przemysłu w ten proces, również w zakresie wydatkowania funduszy na ten cel.
Restrukturyzacja Przewozów Regionalnych, niezależnie jakim będzie się toczyła trybem, wymaga funduszy na oddłużenie w wysokości około miliarda złotych – stwierdza Klepacki. - Warunkiem przekazania środków na ten cel jest przedstawienie sensownego planu restrukturyzacji.
Co to oznacza? - Trzeba wypracować taki mechanizm, który pozwoli na to, by oddłużenie następowało w rytm adaptacji spółki do wymagań rynku i poprawy jej kondycji – odpowiada wiceminister. - Nie chciałbym sytuacji, w której resort dziś przekazuje fundusze, a za dwa lata wracamy do obecnej sytuacji.
Obecnie ARP zbiera oferty od firm doradczych.
- Chcemy wynająć specjalistyczną firmę, która zapewni wsparcie w opracowaniu planu restrukturyzacji. Przy okazji trzeba zająć się też sprawami szerzej związanymi z funkcjonowaniem systemu przewozów regionalnych jako usługi świadczonej dla obywateli – tłumaczy Zbigniew Klepacki.
