Linia kolejowa Retz – Drosendorf w Dolnej Austrii, prowadzi przez malownicze okolice Narodowego Parku Doliny Dyi. W turystycznych pociągach „Reblaus-Express” konduktor-przewodnik opowiada jej historię oraz ciekawostki związane z regionem.
Reforma kolei austriackich wprowadzona na początku XXI w. przyniosła znaczne ograniczenie ruchu na wielu liniach regionalnych w całym kraju. Najbardziej dotknęło to kolei wąskotorowych oraz typowych lokalnych tras, generujących małe potoki podróżnych. Chociaż wiele z nich popadło w ruinę lub uległo fizycznej likwidacji, to jednak są trasy, gdzie dzięki zaangażowaniu lokalnych władz i miłośników transportu szynowego od lat prowadzony jest sezonowy ruch turystyczny. Jedną z takich tras jest malownicza linia kolejowa Retz – Drosendorf w dolnej Austrii, prowadząca przez Narodowy Park Doliny Dyi.
Express z historią
Planowe pociągi pasażerskie jeździły tu do 2001 r. Jednak od 12 lat we wszystkie weekendy od maja do października uruchamiane są już tylko turystyczne pociągi retro. W czasie nostalgicznej przejażdżki z okien zabytkowych wagonów można podziwiać uroki dzikiej natury, a w wagonie bistro skosztować regionalnych przysmaków oraz wypić lampkę wina pochodzącego z lokalnych winnic.
W trakcie jazdy konduktor-przewodnik opowiada historie związane z linią, stacjami, na których jest planowy postój, które przeplata ciekawostkami o regionie. Budowa lokalnej linii Retz – Drosendorf rozpoczęła się w 1908 r. i trwała zaledwie dwa lata. A ostatni rozkładowy pociąg pasażerski pojechał tędy 9 czerwca 2001 r. zamykając pewien rozdział w jej historii. Aktualnie zarządzaniem linii i uruchamianiem pociągów zajmuje się przedsiębiorstwo transportowe Dolnej Austrii NÖVOG.
Widok z pomostu
W rozkładzie jazdy na 2014 r. przewoźnik NÖVOG między Retz a Drosendorf uruchamia trzy pary pociągów o nazwie „Reblaus-Express”, kursujących w każdą sobotę, niedzielę i święto od 1 maja do 26 października. Pociągi zestawione są z taboru, jaki przed pół wieku obsługiwał linię. Dwuosiowe wagoniki z odkrytymi pomostami, prowadzone są lokomotywą spalinową serii 2043. Zachowano ich dawne oliwkowe malowanie.
Podróż można umilić sobie wizytą w wagonie bistro. W ofercie jest duży wybór miejscowych przysmaków oraz rozbudowana karta win z lokalnych winnic. Lampka wina kosztuje zaledwie 1 – 1,50 euro, zaś cała butelka 7 euro.
Niecodzienny widok można zaobserwować na stacji końcowej Drosendorf, gdzie prowadzone są manewry, a pociąg przygotowywany jest do drogi powrotnej. W lokomotywie uzupełniany jest zapas paliwa – bezpośrednio z cysterny, która parkuje przed dworcem i pompuje paliwo wprost do spalinowozu.
Bilety dla turystów
W pociągach „Reblaus-Express” obowiązuje specjalna taryfa i nie są honorowane bilety takie jak FIP czy InterRail. Bilety są sprzedawane w pociągu. Podróż w jedną stronę kosztuje 14 euro, natomiast za bilet jednodniowy (nieograniczona liczba przejazdów) trzeba zapłacić 19 euro.
Na stacji Retz są dogodne skomunikowania z pociągami regionalnymi ÖBB do Wiednia i Czeskiego miasta Znojmo. Podróż w jedną stronę trwa godzinę i 15 minut, z wyjątkiem pierwszego kursu, który ma dwudziestominutowy postój na stacji Hessendorf Anglerparadies.
W dolinie Dyi
Tory na trasie Retz – Drosendorf przebiegają przez malownicze tereny Dolnej Austrii, blisko granicy z Czechami. Pociąg przejeżdża tędy przez Narodowy Park Doliny Dyi, aby następnie wjechać w okolice znane z wielu lokalnych winnic.
Linia ma długość 40 km, jest jednotorowa i niezelektryfikowana. Między stacją węzłową Retz, a końcową Drosendorf, zlokalizowanych jest pięć stacji i trzy przystanki osobowe.
Maksymalne nachylenie linii wynosi 29 proc., a minimalny promień łuku zaledwie 170 m. Pociągi rozwijają prędkość do 60 km/h