Od stycznia krajowa ropa ruszy koleją do Gdańska

Od stycznia krajowa ropa ruszy koleją do Gdańska

06 października 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Rafineria Grupy Lotos przerabiać będzie od początku 2015 r. polską ropę naftową wydobywaną przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Ropa będzie dowożona koleją do rafinerii w Gdańsku z nowej kopalni w Lubiatowie.

Fot. Mikołaj Manowski

Ropa z PGNiG będzie ładowana do cystern kolejowych w terminalach oddziału PGNiG w Zielonej Górze, a spółka Lotos Kolej przewiezie ją do gdańskiej rafinerii, gdzie zostanie rozładowana na budowanym od marca stanowisku rozładunku cystern. Powstaje tam m.in. tor rozładunkowy, pomost do obsługi 12 cystern, pompownia oraz rurociągi.

Rafineria Grupy Lotos nie przerabiała wcześniej ropy naftowej dostarczanej koleją. Umowa, jaką Grupa podpisała z PGNiG 20 grudnia 2013 r. przewiduje dostawy 25 tys. ton ropy naftowej miesięcznie w latach 2015–2019, z możliwością przedłużenia dostaw na czas nieokreślony.

Szacowana wartość umowy w dniu jej zawarcia to 3,2 mld zł. W ten sposób realizowany jest postulat dywersyfikacji źródeł dostaw ropy naftowej do rafinerii Lotosu, związany z bezpieczeństwem energetycznym Polski.  Ponadto, po zbadaniu ropy naftowej przez Lotos Lab okazało się, że jest to ropa odpowiednia dla instalacji Lotosu i planów produkcyjnych przedsiębiorstwa.

- To kolejna polska ropa, która będzie przerabiana w rafinerii Grupy Lotos. To ropa dobrej jakości, lekka, niskozasiarczona, o niskiej prężności par - podobna do ropy Rozewie wydobywanej przez Lotos spod dna Bałtyku. Nadaje się zwłaszcza do produkcji benzyny – stwierdził Marek Sokołowski, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. produkcji i rozwoju Grupy Lotos. – Cena ropy naftowej dostarczanej przez PGNiG jest korzystna dla obu stron – dodał M. Sokołowski.

Wykonano już m.in. betonową, szczelną tacę o długości 154 m i szerokości 5,5 m, wraz z torowiskiem, przez którą węglowodory nie mogą przeniknąć do gruntu. Na tacy będzie mógł zmieścić się pociąg składający się 12 cystern.

- Stanowisko rozładunku będzie uniwersalne, czyli będzie można rozładowywać cysterny różnej wielkości, od krótkich 12-m po najdłuższe, eksploatowane w Polsce. I nie tylko z ropą, ale też z innymi produktami, zarówno lekkimi, jak i ciężkimi - wymagającymi podgrzewania - mówi Ryszard Plata z Biura Realizacji Inwestycji, kierujący tym projektem. Do tych produktów należy ciężki olej opałowy (pozostałość próżniowa), który może być importowany po wybudowaniu instalacji opóźnionego koksowania w ramach projektu EFRA.

Cysterny muszą być przed rozładunkiem zważone. W tym celu zainstalowano pod torami nowoczesną wagę kolejową, umożliwiającą ważenie wagonów w ruchu. Harmonogram projektu przewiduje start rozładunku ropy naftowej w nowym terminalu 1 stycznia 2015 r.