Spółce – matce Grupy PKP udało się zredukować dawne zobowiązania do 1,8 mld zł. Na spłatę kolejnych rat pójdą środki z prywatyzacji trzech przedsiębiorstw oraz sprzedaży nieruchomości.
Na spółce PKP S.A. od lat ciąży historyczny dług Grupy PKP, który – ze względu na wysokie odsetki – urósł do prawie 5 mld zł. Kolejne ministerstwa transportu wymyślały nowe mechanizmy finansowe (w tym przeznaczenie środków z Funduszu Kolejowego), aby pomóc firmie w spłacie kredytów, ale efekty tych działań były mizerne.
Spółka PKP S.A. poinformowała niedawno, że jednak udało się jej zredukować dług do 1,8 mld zł. Jak tego dokonano? Według naszych obliczeń spłacono 2,7 mld zł. Katarzyna Mazurkiewicz, rzecznik PKP S.A., tłumaczy, że proces spłaty zadłużenia przyspieszył w ciągu ostatnich dwóch lat. Jest to efekt udanych prywatyzacji spółek PKP Cargo i Polskich Kolei Linowych, a także transakcji sprzedaży nieruchomości PKP S.A.
- Przychody z prywatyzacji obu spółek przyniosły nam 2,2 mld zł. Ubiegłoroczne wyniki sprzedażowe sięgnęły natomiast ok. 523 mln zł – mówi Mazurkiewicz. - Planujemy, że całkowita spłata zadłużenia nastąpi w 2022 r.
Pozostała kwota zadłużenia również będzie spłacona z dochodów z prywatyzacji spółek oraz ze sprzedaży kolejowych nieruchomości. Aktualnie przygotowywana jest prywatyzacja TK Telekom, PKP Energetyki i PKP Informatyki.
