Mieszkańcy Nipkowia i Jawt Małych w warmińsko-mazurskim nie mogą dostać się do pobliskiego miasteczka Susz, gdyż podczas remontu torów na potrzeby pociągów Pendolino zlikwidowano najbliższy przejazd kolejowy - informuje TVP Info.
Aby dojechać do Suszu mieszkańcy dwóch wsi muszą nadrabiać nawet 8 kilometrów. Drogę do miasta przedzieliły im tory kolejowe, które niedawno wyremontowano na potrzeby pociągów Pendolino, likwidując tym samym najbliższy przejazd kolejowy. Ludzie z pobliskich miejscowości skarżą się, że teraz są zmuszeni wychodzić wcześniej z domów, by zdążyć do pracy, czy szkoły. PKP PLK odpowiada im, że mogą korzystać z nowego wiaduktu lub przejścia podziemnego na stacji Susz.
Według zarządcy infrastruktury decyzja o likwidacji przejazdu w tym miejscu jest podyktowana względami bezpieczeństwa. – Modernizacja infrastruktury kolejowej na trasie Warszawa-Gdynia pozwoliła podnieść prędkość pociągów. – Dla zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa przejazdy w poziomie szyn zostały zlikwidowane – mówiła dla TVP Info rzeczniczka gdańskiego oddziału PKP PLK Ewa Symonowicz-Ginter. Podkreślała także, że umiejscowienie, czy też likwidacja poszczególnych przejść i przejazdów wymaga zgody władz samorządowych. Taką zgodę udało się uzyskać. Problem jednak w tym, że udzieliły jej poprzednie władze, i jak twierdzą mieszkańcy, bez przeprowadzenia konsultacji społecznych.
Mieszkańcy już zapowiedzieli protesty w sprawie przywrócenia zlikwidowanego przejazdu.
