Nowa rzeczywistość

Nowa rzeczywistość

14 lipca 2020 | Autor: Marcin Zieliński | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Wyniki wyborów prezydenckich są znane. Skończyła się kampania wyborcza. Każda kampania, zwłaszcza ta, której stawką jest najwyższy urząd w Państwie ma swoje zasady odnośnie transportu i komunikacji. Zapewne tylko kierowcy autobusów i innych pojazdów używanych przez kandydatów wiedzą jak to z nimi było, ile razy przekraczali dozwoloną prędkość, czy jeździli jak pirat drogowy. W tym artykule skupię się na innym aspekcie komunikacji

Fot. Kurier Kolejowy

Kolejną ważną kwestią jest komunikacja, prywatność i poufność. Nie wiem jakie rozwiązania stosowali kandydaci i ich sztaby. Mogę jedynie podzielić się z czytelnikami moją wiedzą na temat telekomunikacji. A raczej opowiedzieć o fenomenie komunikatorów internetowych.

Komunikator to oprogramowanie zapewniające możliwość komunikacji pomiędzy urządzeniami przez Internet, trendem jest zapewnienie szyfrowania E2EE, czyli tylko urządzenia nadawcy i odbiorcy są w stanie odczytać komunikat. Myślę, że dla polityków w trakcie kampanii wyborczej to podstawowa funkcjonalność, dla przeciętnego użytkownika być może też. Jednak moim zdaniem ważniejsza jest ergonomia, zdolność kompresji zdjęć w wysokiej rozdzielczości oraz interaktywność - widać kiedy ta druga osoba pisze. SMS takiej funkcjonalności nie ma.

Dlatego, że osoby piszące SMS mogą być chociażby w różnych sieciach. Domniemuje więc, że sztaby obydwu kandydatów nie zwiększyły i tak spadającej w Polsce liczby wysyłanych SMS. Szacuję, że w tym roku liczba wysyłanych w Polsce wiadomości SMS może się zmniejszyć o około 5 miliardów, a przecież na pewno nie mamy mniej do powiedzenia. To trend światowy. Polska nie jest wyjątkiem. Tak jest w całej Europie.

Do wzrostu popularności komunikatorów przyczyniła się też pandemia wirusa Covid-19, która kazała nam zostać w domu. Pociągi stanęły, samoloty przestały latać a komunikatory zaczęły być podstawowym narzędziem kontaktów międzyludzkich. I chyba tak już będzie. transmisja zaszyfrowanych przez komunikatory danych to 1% naszej aktywności w sieci. Hm 1%, to bardzo dużo, biorąc pod uwagę fakt, że są to głównie wiadomości tekstowe, które prawie nie konsumują danych, zużywają tylko kilka bitów.

Skąd wziął się światowy fenomen komunikatorów? Substytutu tradycyjnych wiadomości. Moim zdaniem z facebooka. Portal ten ma wbudowany komunikator messenger, który jest niezmiernie popularny zwłaszcza wśród młodzieży. Mamy do czynienia więc ze zmianą kulturową.

Popularność komunikatorów pokazuje też jeden bardzo ważny trend, charakterystyczny dla spółek infrastrukturalnych, mianowicie oddzielenie sieci od usług. Operator telekomunikacyjny ma sieć, ale de facto świadczy tylko usługi dostępu do niej. Rozmowy telefoniczne i wiadomości są przesyłane za pomocą takiego oprogramowania jak WhatsApp, Viber czy wspomniany Facebook Messenger. Podobnie jest na kolei PKP PLK jest właścicielem linii kolejowych a przewoźnicy świadczą usługi transportowe. Podobnie jest energią elektryczną, możemy kupić prąd w firmie, która nie jest właścicielem linii do naszego mieszkania. Czyli oddzielenie infrastruktury przesyłowej od usług staje się standardem i wydaje się oczywiste. Tak samo jest przecież w transporcie drogowym, przewoźnicy używają dróg dostępnych dla wszystkich.

To więc jest nowa rzeczywistość. Globalny trend oddzielający infrastrukturę od usług. Nie ma przed nim odwrotu.