Koleje francuskie szukają włoskiego partnera do realizacji połączenia szybkiej kolei między Paryżem a Mediolanem, Rzymem i Neapolem, co powinno nastąpić w ciągu 2-3 lat. Odpowiedź Société Nationale des Chemins de fer Français (SNCF), jednej z głównych transalpejskich spółek publicznych, nie nadeszła długo po ruchach Frecciarossy Trenitalii we francuskim sektorze szybkich kolei.
Po Trenitalii i Italo pasażerowie we Włoszech będą mogli w przyszłości wybierać spośród ofert trzech przewoźników w sieci szybkich kolei na Półwyspie Apenińskim. Francuski państwowy koncern SNCF, najbardziej znany ze swoich szybkich pociągów TGV, planuje wejść na rynek włoski.
Francuskie koleje nie kryją chęci ekspansji zagranicznej. Weszły już na rynek hiszpański z szybkimi usługami, a Włochy są wskazywane jako następny cel.
Dla SNCF to również możliwość rywalizacji z włoskim konkurentem. Trenitalia weszła w tym roku na rynek szybkich połączeń we Francji, kiedy rozpoczęła kursowanie między Paryżem a Lyonem.
Włochy, w przeciwieństwie do Francji czy Hiszpanii, otworzyły swoje szybkie linie dla większej liczby przewoźników, co przekłada się na większe wykorzystanie linii i ceny biletów. Na wielu trasach szybkie pociągi całkowicie wyparły transport lotniczy.
Francuski przewoźnik spodziewa się wejść na rynek w 2027 roku i poszukuje włoskiego partnera. Chce oferować głównie bezpośrednie połączenia międzynarodowe. Na przykład mogłoby istnieć codzienne połączenie między Paryżem a Rzymem i Neapolem. Do tej pory można skomunikować się tylko w Mediolanie.
