Polskie Koleje Państwowe wypowiadają wojnę bezdomnym, którzy okupują polskie dworce. Przybywa prywatnych firm ochroniarskich, które dbają o bezpieczeństwo i porządek podróżnych na dworcach. Teraz przyszła kolej na wrocławski Dworzec Główny.
Obecność bezdomnych w budynkach dworców i na peronach jest problemem, z którym wiele miast sobie nie radzi. Ludzie ci zaczepiają podróżnych, często są nietrzeźwi i nieprzyjemnie pachną. Niekiedy można się o nich potknąć, gdyż leżą nawet na posadzce.
Tymczasem dworce mają służyć pasażerom. Wiele z nich przechodzi lub przeszło gruntowne remonty tak, jak dworzec we Wrocławiu. Po zakończeniu modernizacji pasażerowie otrzymają nową jakość. Zabytkowym wnętrzom przywrócony został dawno zapomniany blask. Obraz ten mogą zepsuć bezdomni. Dlatego PKP S.A. zamierza zatrudnić firmę ochroniarską, które będzie m.in. wypraszać bezdomnych z budynku.
- Z dworca będą wypraszani nie tylko bezdomni, ale też wszystkie osoby, które rażąco naruszą regulamin dworca i ogólnie przyjęte normy społeczne. Dla nikogo nie będzie taryfy ulgowej - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP S.A. we Wrocławiu.
Zgodnie z „Regulaminem Korzystania z Budynków Dworców Kolejowych” są one przeznaczone wyłącznie dla osób posiadających ważny bilet na przejazd. Niektórzy bezdomni próbują obchodzić ten zakaz kupując najtańszy możliwy bilet. To jednak nie wystarczy, gdyż regulamin zabrania też „zakłócania odrażającym wyglądem i wonią dóbr osobistych osób uprawnionych do korzystania z dworca oraz przebywania w celach noclegowych”.
Otwarcie ofert w przetargu na ochronę dworca Wrocław Główny nastąpi 21 maja 2012. Natomiast do końca maja nastąpi wybór firmy, która będzie ochraniać dworzec.
Oprócz pieszych patroli na dworcu firma gwarantuje też pełną gotowość specjalnie wyszkolonej grupy interwencyjnej. Obiekt zyska nowoczesny system monitoringu złożony z 250 kamer stałych i obrotowych. Obejmą one swym zasięgiem blisko 100 proc. rejonu dworca i peronów. Poza tym, na dworcu będą mieć swoje siedziby Straż Ochrony Kolei i Policja.
Firmy ochroniarskie działają już m.in. na dworcach Kraków Główny i Warszawa Centralna. Najgorzej sytuacja wyglądała na stołecznym Dworcu Centralnym. Dawniej bezdomnych było tam często więcej niż pasażerów. Teraz nie ma ich wcale, gdyż wypraszają ich właśnie ochroniarze.
