Jak kolej świętowała 22 lipca?

Jak kolej świętowała 22 lipca?

22 lipca 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Minęło już ponad 20 lat odkąd dzień 22 lipca nie jest świętem państwowym. Jest to jednak okazja, by powspominać czasy poprzedniego ustroju. Zamieszczamy przegląd tematów, poruszanych w poprzedniku „Kuriera Kolejowego”, czyli w „Sygnałach” 60, 50, 40 i 30 lat temu.

Fot. KOW

W czasach PRL-u 22 lipca przypadało Narodowe Święto Odrodzenia Polski. Dla ówczesnych władz było okazją do podsumowań, ale też dniem oddawania do użytku wielkich inwestycji, otwierania nowych tras, czy podkreślania wyrobienia ponadprzeciętnej normy przez robotników.

Czynem witali rocznicę
„Czynem produkcyjnym witają kolejarze ósmą rocznicę ogłoszenia Manifestu Lipcowego” - artykuł o takim tytule rozpoczyna numer „Sygnałów” z 22 lipca 1952 r. Czytamy w nim: „Kolejarze znajdują się na pierwszej linii frontu walki o wykonanie napiętych zadań Planu 6-letniego.

W trosce o podnoszenie sprawności przewozów rozwijają coraz bardziej współzawodnictwo pracy, wzbogacając za przykładem kolejarzy radzieckich jego formy. Współzawodnictwo ogarnia już dzisiaj całe zespoły walczące wspólnie o zapewnienie nieprzerwanych dostaw wszystkim gałęziom naszej gospodarki”.

Czym jeszcze żyły „Sygnały”
60 lat temu? Oszczędnością paliwa. Redaktorzy tygodnika zachęcali by polscy kolejarze poszli za przykładem radzieckich, którym udało się w ten sposób w 1951 r. zaoszczędzić 340 mln rubli! Np. wykorzystując siłę bezwładności pociągu i jadąc niektóre odcinki bez pary, albo stosując w parowozach takie nowinki techniczne jak ruchomy ruszt lub wzmocnioną dmuchawkę.

Pierwsza strona „Sygnałów” z 1962 r. nie jest tak entuzjastyczna jak dekadę wcześniej. Tym razem numer zaczyna się od artykułu opisującego trudności kadrowe PKP. Inwestycje „dla uczczenia święta lipcowego” zostały opisane dopiero na trzeciej stronie. Jedną z nich jest nowy dworzec w Koszalinie.

„Wyposażony w obszerny hall z kasami biletowymi, kioskami „Ruchu” i poczekalnię z barem samoobsługowym oraz na piętrze – restaurację i świetlicę dla podróżnych, wyposażoną m.in. w telewizor i pomieszczenia biurowe”. Druga inwestycja to elektryfikacja dwutorowego odcinka łączącego Łabędy z Kędzierzynem, kończąc w ten sposób montowanie trakcji na linii łączącej Gliwice z Wrocławiem.

Czterdzieści lat minęło
„Sygnały” z 22 lipca 1972 r. lipcowe święto powitały znów na pierwszej stronie przypominając „tamte dni” i zastanawiając się czy Manifest Lipcowy był, czy nie był dla Polski korzystny. „Lata, które upłynęły od Lipca, dowiodły z całą jasnością i bezwzględnością historii racje tego manifestu” - piszą „Sygnały”.

Niemniej jednak, na pierwszej stronie przykuwa uwagę krótki tekst, jakże bardzo na czasie.

„W pierwszym półroczu przez Polskę oraz do Polski przetransportowano ponad 25 mln ton ładunków, w tym sam tranzyt stanowił ponad 8 mln ton. Przewozy kolejowe w relacji wschód – zachód oraz porty północne – południowe Europy zyskują z roku na rok coraz większe znaczenie, przynosząc PKP niemały zysk”.

Lipcowe święto w cieniu WRON
Stan wojenny został wprowadzony w 1981 r. Lipcowe „Sygnały”, które ukazały się pół roku później, były w ryzach oficjalnej propagandy. Dlatego czytamy na pierwszej stronie: „Nauka płynąca z ostatnich miesięcy w sposób dobitny dowiodła, gdzie jest osobisty interes Polaka i zbiorowy interes Ojczyzny. Na pewno nie w strajkach i wielu propagowanych formach nieróbstwa, które było, czy miało być, rodzajem muchołapki na ludzi pracy”. Dalej redaktorzy przypominają czytelnikom jak powinna wyglądać dyscyplina pracy w okresie zmilitaryzowania.

Na dalszych stronach widać pęknięcia na ówczesnym ustroju. Otóż w taborze PKP spada liczba sprawnych wagonów, a rośnie liczba tych, które są wyłączone z ruchu do napraw. Dlatego też Ministerstwo Komunikacji zabiega o zwiększenie zatrudnienia w zakładach naprawczych, a także wyposażania je w lepsze zaplecze techniczne.

Celując w zero na końcu
Jak widać, z czasem lipcowe święto stawało się w „Sygnałach” coraz mniej uroczyste. Redaktorzy ograniczali się do przypomnienia „tamtych dni”. Prawdziwe świętowanie odbywało się w trakcie okrągłych rocznic ogłoszenia Manifestu PKWN. Najbliższa będzie za dwa lata.