Wczoraj w Sejmie odbyło się historyczne (bo pierwsze w tym miejscu) posiedzenie komisji ds. Nowego Centrum Łodzi. Posłowie dowiedzieli się m.in., że niebawem powinien być gotowy szczegółowy harmonogram budowy dworca.
Jak informuje "Dziennik Łódzki" posłowie narzekali na fakt, że harmonogram prac nie jest jeszcze gotowy. Gorącą atmosferę uspokajał Aleksander Wołowiec, członek zarządu PKP PLK, który zapewnił, że prace są już na finiszu i wkrótce harmonogram zostanie upubliczniony.
- Nie dowiedziałem się niczego nowego o tej inwestycji – podsumował poseł Witold Waszczykowski. - Po dwóch latach budowy mamy wielką dziurę i jeszcze większe problemy. Jaspers negatywnie ocenia inwestycję, soczewka wodna zagraża budowie, nie ma harmonogramu prac, ani zapewnienia dofinansowania z UE.
Głównym problemem, jaki pojawił się przed inwestorem jest groźba utraty dofinansowania budowy dworca ze środków europejskich. Chodzi o 1,2 mld złotych. Jaspers uznał inwestycję za zbyt rozdmuchaną. Zdaniem unijnych urzędników nie potrzeba dworca pod ziemią z 4 peronami i 8 torami, bo nie będzie aż tak wielu podróżnych.
Przygotowaniem odpowiedzi dla Jaspers zajęły się PKP Polskie Linie Kolejowe, które zleciły opracowanie analizy Instytutowi Kolejnictwa.
- Dostaliśmy ten dokument. Jest w fazie odbioru - mówi Aleksander Wołowiec. - Zgłosiliśmy kilka uwag, czekamy na poprawki. Wniosek o dofinansowanie unijne budowy dworca zostanie złożony w czwartym kwartale.
Uczestnicy obrad dowiedzieli się też, że w maju powinno zostać wydane pozwolenie na budowę budynku dworcowego.
