W nocy z środy na czwartek w jednym z pomieszczeń nieotwartej jeszcze stacji II linii metra Rondo Daszyńskiego wybuchł pożar. Na szczęście zadziałał automatyczny system pożarniczy, który stłumił płomienie w zarodku.
Do zdarzenia doszło w pomieszczeniu technicznym stacji. – Uszkodzony został jeden z kilkunastu pracujących tam akumulatorów – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik budowy II linii metra. – Zadziałał automatyczny system gaśniczy i oddymiający. Gdyby to zdarzenie miało miejsce podczas normalnego użytkowania stacji osoby korzystające z niej nie byłyby w żaden sposób zagrożone – dodaje. Na wszelki wypadek sprawdzane są wszystkie akumulatory tego typu na pozostałych stacjach, by wykluczyć zagrożenie ponownego pożaru.
Obecnie kończą się odbiory II linii. Pożar na stacji Rondo Daszyńskiego raczej nie powinien wpłynąć na termin jej uruchomienia, który został zaplanowany na 14 grudnia tego roku.
