Przedstawiciele Pomorza, Szwecji, Niemiec i Estonii spotkali się w Gdańsku, aby zainaugurować prace nad wspólnym biletem, który ma ułatwić podróżowanie po krajach bałtyckich.
– Pomorze długo czekało na ten krok. Cieszę się, że dziś rozpoczynamy prace nad wspólnym biletem. Mam nadzieję, że ten projekt będzie przełomowy nie tylko dla naszego regionu, a jego efekty będą wdrażanie nie tylko na Pomorzu, ale i w innych okręgach – tak wicemarszałek województwa pomorskiego Ryszard Świlski przywitał uczestników spotkania.
Po co jeden bilet?
Wspólny bilet dla regionu bałtyckiego to narzędzie, które ułatwi podróżowanie. Jak wyjaśnia Krzysztof Rudziński, dyrektor Biura Integracji Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego – posiadacz karty będzie mógł opłacić przejazd na przykład ze stolicy Szwecji, bezpośrednio do Swornegaci i odwrotnie. System zakoduje w pamięci karty albo smartfonu trasę i bilety poszczególnych przewoźników, np. promowych, autobusowych czy kolejowych. Do kontroli wystarczy pokazać kod QR.
Kiedy system będzie działać?
Rozpoczynające się właśnie prace techniczne mają potrwać około roku – Chcemy, aby w połowie 2018 roku system pilotażowo został wprowadzony w Starogardzie Gdańskim, Słupsku oraz na wybranych liniach komunikacyjnych w Trójmieście. Trzeba sprawdzić, jak to zadziała u różnych przewoźników i czy spodoba się pasażerom. System powinien ruszyć w 2020 roku – informuje Rudziński.
Międzynarodowa współpraca
Na inaugurację prac do Gdańska przybyli zagraniczni partnerzy projektu: przedstawiciele regionu Blekinge w Szwecji, będącego liderem projektu, Związku Komunikacyjnego Warnow (VVW) w Meklemburgii oraz gminy Viimsi w Estonii. Każdy z partnerów przedstawił swoje doświadczenia związane z organizacją przewozów. Uczestnicy spotkania, ze szczególnym zainteresowaniem wysłuchali prezentacji VVW. Organizator ten ma szerokie doświadczenie w międzynarodowej współpracy taryfowo-biletowej oraz integracji transportu lądowego i promowego.
