Transport miejski Inspiro - tabor dla metra z wnętrzem

Inspiro - tabor dla metra z wnętrzem

24 lutego 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Jednym z największych wyzwań przy konstrukcji nowych wagonów dla warszawskiego metra było zapewnienie przestronnego i komfortowego wnętrza dla pasażerów. Jakie w tym celu zastosowano rozwiązania?

Inspiro - tabor dla metra z wnętrzem
Fot. Michał Wójcicki

Inspiro - elektryczny zespół trakcyjny dla metra, opracowany przez producenta taboru szynowego Siemens, to całkiem nowa konstrukcja, nad którą prace zakończyły się dopiero w 2012 r. Pierwsze zamówienie jest realizowane dla warszawskiego metra, a wagony produkowane wspólnie z nowosądeckim Newagiem. Od samego początku, już na etapie projektu, Inspiro wzbudzał wiele emocji.

Jak kształtować nowoczesność?
Pierwsze wizualizacje nowych pojazdów zachwycały nowoczesnym designem z charakterystycznie ściętymi bocznymi krawędziami kabiny maszynisty. W środku również prezentowały się elegancko. Jednak po prezentacji projektów przyszli podróżni od razu zaczęli zgłaszać wątpliwości – zaniepokoił ich brak uchwytów montowanych pod sufitem, równolegle ponad siedzeniami, biegnących wzdłuż całego pociągu, jakie tradycyjnie są montowane w pojazdach komunikacji miejskiej.

Okazało się jednak, że wizualizacja była jedynie wstępną propozycją wyglądu Inspiro, a nie wiążącym projektem. Pierwsza prezentacja gotowego już pociągu miała miejsce podczas berlińskich targów InnoTrans we wrześniu 2012 r.

– Wszyscy jesteśmy oszołomieni tym, co widzimy. Ten produkt przenosi nas w XXI wiek, bo jest bardzo zaawansowany technologicznie i znacznie tańszy w eksploatacji – mówił wtedy Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent stolicy. Faktycznie, Inspiro jest dużo lżejsze od pozostałych pociągów kursujących w warszawskim metrze, a przez to jest też bardziej energooszczędne. Ponadto, aż 95 proc. materiałów z których został wykonany nadaje się do recyklingu.

Bez bitwy na ręce
Inspiro różni się od pociągów, które dotychczas wożą pasażerów metra, nie tylko wyglądem zewnętrznym, ale także projektem wnętrza. Zostało ono pomyślane tak, by zapewnić jak największą ilość miejsca, łatwość przemieszczania się i komfort podróży.
– Inspiro jest jednoprzestrzenne, dzięki temu będzie można bez problemu przejść z jednego krańca pociągu na drugi – opisuje Kinga Jabłonowska, rzeczniczka firmy Siemens. – Pojazdy zostały zaprojektowane również z myślą o osobach niepełnosprawnych. Pod pierwszymi drzwiami składu zamontowaliśmy platformy, które wysuwają się do poziomu podłogi i pozwalają bezpiecznie wjechać wózkiem do środka. Uruchamia się ją poprzez naciśnięcie guzika na drzwiach – tłumaczy.
Uwagę zwracają też charakterystyczne, potrójne pionowe poręcze umieszczone naprzeciwko drzwi wejściowych. Ta „potrójność” ma w założeniu ułatwić pasażerom przytrzymanie się w czasie jazdy, bez konieczności prowadzenia „bitwy na dłonie”, która zdarza się, gdy jest zbyt dużo osób, które chcą się przytrzymać jednej pionowej poręczy.

Wymyślanie przestrzeni
Warszawiacy mieli możliwość obejrzenia nowych konstrukcji dopiero w połowie stycznia. Do tego czasu projekt wnętrza pojazdu został po raz kolejny ulepszony. Na wspomnianych, potrójnych poręczach były wcześniej zawieszone ekrany wyświetlające treści informacyjne, ostatecznie zdecydowano się je umieścić w innym miejscu, tak by nie przeszkadzały pasażerom w przemieszczaniu się po wnętrzu pociągu. Zrezygnowano także ze składanych siedzeń, zastępując je nowatorskimi oparciami z poduszką zamontowaną na wysokości bioder. W ten sposób uzyskano dodatkową przestrzeń np. na wózek dziecięcy, bądź rower.

Ewakuacja przez kabinę?
Z zewnątrz uwagę zwracają wspomniane już, charakterystyczne, trójkątne szyby w miejscu bocznych krawędzi kabiny maszynisty. Jest to ciekawe rozwiązanie, ale czy nie ogranicza widoczności?

Od maszynistów, którzy będą prowadzić pociągi, można usłyszeć, że gdyby szyba miała większą powierzchnię niż obecnie, widoczność byłaby lepsza. Za przykład maszyniści podają pociągi typu „U” z metra wiedeńskiego, w którym cała przestrzeń przed maszynistą jest przeszklona i przedzielona tylko dwoma małymi „słupkami”. W warszawskich metra nie przewidziano dużej szyby ale w zamian producent wyposażył pociąg w kamery, które zapewniają maszyniście ogląd tego, co się dzieje na peronie.

Kolejną dyskutowaną kwestią jest wyznaczenie drogi ewakuacyjnej przez kabinę maszynisty – w  razie wypadku maszynista odsuwa swój fotel i demontuje przedni pulpit. Następnie otwiera przednią ściankę kabiny i montuje drabinkę, po której pasażerowie opuszczają pociąg. Według maszynistów ewentualna ewakuacja odbyłaby się sprawniej, gdyby przeprowadzano ją bocznymi wejściami. – Polacy i tak są na tyle sprytnym narodem, że w razie potrzeby na własną rękę będą szukać wyjścia innymi drogami – dodał jeden z nich.

Warszawa wymienia tabor
Nowe pociągi metra zostały zamówione z myślą o powstającej, drugiej linii stołecznego metra. Zanim jednak zostanie ona wybudowana, nowe składy będą kursować po istniejącej, pierwszej nitce jako tabor uzupełniający. Obecnie przechodzą testy certyfikacyjne, konieczne do dopuszczenia ich do ruchu. Gdy już to nastąpi, komunikacja miejska w Warszawie wstąpi na naprawdę europejski poziom.

– Jeśli chodzi o komunikację publiczną to jesteśmy już w XXI wieku – powiedziała podczas inauguracji Inspiro prezydent m. st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. – W ostatnich dniach z ulic Warszawy zniknęły najstarsze tramwaje. Zastąpiły je nowoczesne, niskopodłogowe składy. Również wśród autobusów większość taboru stanowią nowe pojazdy. Zostało już tylko kilkanaście starych Ikarusów, które niedługo również zostaną wymienione. Teraz do tych nowoczesnych pojazdów dołączą wagony Inspiro – dodała. Dzięki zakupom nowych pojazdów warszawiacy zaczęli się przekonywać do komunikacji miejskiej. Według słów pani prezydent obecnie korzysta z niej ok. 2,5 mln osób dziennie, o ok. 250 tys. osób więcej niż rok wcześniej.

Wygoda w drodze
Stolica zamówiła łącznie 35 sześciowagonowych składów, które wyprodukuje Siemens w konsorcjum z nowosądeckim Newagiem. Inwestycja opiewa na sumę 1 mld 69 mln zł i jest wspierana m.in. przez Europejski Bank Inwestycyjny, który udzielił miastu na ten cel 555 mln zł pożyczki. Inspiro maj wyjechać na tory i rozpocząć regularne kursowanie jeszcze w maju tego roku. Dzięki nim Warszawa zyska jedne z najnowocześniejszych pociągów metra w Europie.