Dobre półrocze dla RAFAMET-u

Dobre półrocze dla RAFAMET-u

02 września 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Pierwsze półrocze 2013 r. Fabryka Obrabiarek RAFAMET zamyka przychodem  w wysokości 46, 644 mln zł i zyskiem 2,871 mln zł netto.

Dobre półrocze dla RAFAMET-u
Fot. Rafamet

Dla porównania, w pierwszym półroczu 2012 r. spółka osiągnęła 42,015 mln zł wartości przychodu oraz 3,079 mln zł zysku netto.

Na porównywalnym poziomie kształtowały się także wyniki finansowe wypracowane przez RAFAMET w ciągu  II kwartału: w 2013 r. wyniosły 23,027 mln zł, wobec 22, 850 mln zł w II kw. 2012 r.

Grupa kapitałowa w I półroczu 2013 r. wypracowała przychody wartości 53,229 mln zł wobec 55,874 mln zł w analogicznym okresie 2012 r. Zysk netto Grupy wyniósł 2,313 mln zł  wobec 2,866 mln zł za I półrocze 2012 r.

- Wyniki finansowe są dobre, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej zostały wypracowane, czyli gospodarczą stagnację tak w kraju, jak i na świecie. Kolejny rok z rzędu osiągamy zysk i to jest warte odnotowania  – mówi Emanuel Longin Wons, prezes zarządu Fabryki Obrabiarek RAFAMET. - Operujemy na globalnym rynku (85 proc. produkcji spółka kierujemy za granicę) działając w trudnej, niszowej branży wytwórców jednostkowych, wielkogabarytowych obrabiarek. Branża ta  pierwsza odczuwa skutki wszelkiego rodzaju kryzysów, ale też jako ostatnia z nich wychodzi. Każde wstrzymywanie czy przesuwanie w czasie decyzji o inwestycjach po stronie naszych klientów powoduje niestety coraz większą stagnację całej branży, a więc i problemy w utrzymaniu efektywności pracy. Czekamy jednak na ożywienie gospodarcze. Wierzymy, że ono nastąpi już od 2014 r. i chcemy być do tej sytuacji przygotowani. Nie rezygnujemy więc, przykładowo, z planów budowy nowej hali finalnego montażu obrabiarek. Nie oznacza to jeszcze, że podpisaliśmy już umowę o wartości około 15 mln zł na jej budowę, ale zwracam uwagę na to, że aby mieć przewagę konkurencyjną w chwili, gdy gospodarka ruszy, trzeba z dużym wyczuciem i odpowiedzialnością podejmować decyzje o inwestycjach własnych w czasach spowolnienia gospodarki czy nieustępujących zjawisk kryzysowych – dodaje Emanuel Longin Wons.